Droga
Rodzino Matki Bolesnej!
Drodzy
w Sercu Jezusa, bracia i siostry!
Papież
Franciszek w swoim tegorocznym orędziu wielkopostnym napisał:
„Ponownie zbliża się Pascha Pana! Aby nas do
niej przygotować, Boża Opatrzność daje nam każdego roku Wielki Post,
„sakramentalny znak naszego nawrócenia”, który zapowiada i urzeczywistnia
możliwość nawrócenia się do Pana całym sercem i całym życiem”.
Drodzy
Moi! Przyjmijmy te słowa Następcy Świętego Piotra jako skierowane osobiście do
każdego z nas.
Cieszymy
się pięknie odrestaurowanym przez konserwatorów ołtarzem głównym w Oborskim
Sanktuarium, który w ostatnią niedzielę 11 lutego został uroczyście poświęcony
przez Biskupa Płockiego Piotra Liberę, ale pamiętajmy, że każdy z nas także
potrzebuje głębokiej duchowej odnowy.
Tak
jak gruntownie odnowiony został ołtarz główny dedykowany Pani Bolesnej, tak
potrzeba aby dokonała się głęboka duchowa odnowa każdego z nas, „renowacja”
naszego serca i umocnienie naszej osobistej więzi z Chrystusem, naszym Panem i
Zbawicielem.
Przede
wszystkim poprzez wierność Chrystusowej Ewangelii w naszych codziennych
decyzjach i wyborach życiowych, w stałej trosce o zachowanie chrzcielnej szaty
łaski uświęcającej, w regularnym przystępowaniu do sakramentu spowiedzi i
autentycznej przemianie naszego życia, w darze wzajemnego przebaczenia i
pojednania w naszych rodzinach, i wspólnotach, w wierności codziennej modlitwie
i niedzielnej Eucharystii oraz naśladowaniu cnót Najświętszej Maryi Panny.
Każdy
z nas powinien stać się żywym i pięknym ołtarzem – tronem dla Jezusa
Eucharystycznego przyjmowanego w częstej komunii świętej i dla Maryi, naszej
Oborskiej Matki, której święty wizerunek nosimy z wdzięczną miłością zapisany w
naszych sercach.
O
tym pragniemy przypomnieć sobie dzisiaj, w Środę Popielcową, rozpoczynając
święty czas pokuty i nawrócenia.
Emilia
z Chwaszczyna pielgrzymująca do Matki Bożej, niedawno napisała:
„Do 28 roku życia byłam osobą bardzo
błądzącą. W moim życiu bogiem stał się pieniądz, wygląd i szukanie szczęścia w
świecie. Tak bardzo pragnęłam miłości iż poddałam się operacjom plastycznym
myśląc iż jeśli zmienię to czy tamto w końcu osiągnę szczęście. Idąc bez Pana
Boga pogrążałam się tylko coraz bardziej. Mimo iż patrząc z boku prowadziłam
życie, którego niejedni mi zazdrościli, w moim sercu panowała wielka rozpacz.
Pewnego dnia zupełnie niespodziewanie
Bóg postawił na mojej drodze dziewczynę. Jedna rozmowa o Panu Bogu zmieniła
moje życie. Kilka dni później udałam się do spowiedzi z całego życia. Podczas
tej spowiedzi czułam jak przyszedł do mnie sam Pan Jezus mówiąc iż jestem tą
zagubioną owieczką, której szukał”.
Umiłowani
w Panu, bracia i siostry!
Nie
zmarnujmy rozpoczynającego się dzisiaj Wielkiego Postu, wykorzystajmy dobrze
ofiarowany nam przez Boże Miłosierdzie czas łaski, czas pojednania z Bogiem i
ludźmi.
Maryja
Bolesna, Patronka Oborskiego Sanktuarium i naszej Wspólnoty, niech będzie nam
czułą Matką i pewną Przewodniczką na drodze naszej duchowej odnowy i prowadzi
śladami Jezusa przez krzyż do chwały zmartwychwstania. Niech pomaga nam wiernie
towarzyszyć i służyć Mu z pełnym miłości oddaniem, gdy każdego dnia spotykamy
Go w naszych cierpiących braciach i siostrach.
Papież
Franciszek w swoim orędziu zachęca wszystkich członków Kościoła, a więc każdego
z nas, abyśmy „z zapałem podjęli drogę
wielkopostną, czerpiąc wsparcie z jałmużny, postu i modlitwy. Jeżeli niekiedy
wydaje się, że miłość gaśnie w wielu sercach, nie jest tak w sercu Boga! On
daje nam wciąż nowe okazje, abyśmy mogli znów zacząć kochać”.
„Praktykowanie jałmużny uwalnia nas od
chciwości i pomaga nam odkryć, że drugi człowiek jest moim bratem – to, co mam,
nie jest nigdy tylko moje. Bardzo bym chciał, żeby jałmużna stała się dla
wszystkich prawdziwym, autentycznym stylem życia! – pisze Papież Franciszek. Jak
bardzo bym chciał, abyśmy również w naszych codziennych relacjach, za każdym
razem, kiedy brat prosi nas o pomoc, pomyśleli, że jest to wezwanie Bożej
Opatrzności: każda jałmużna jest sposobnością, aby uczestniczyć w Opatrzności
Boga względem Jego dzieci; a jeżeli On dziś posługuje się mną, abym pomógł
bratu, to czyż jutro nie zatroszczy się także o moje potrzeby – On, który nie daje
się prześcignąć w hojności?”.
W
swoim orędziu Ojciec Święty zachęca nas także do słuchania Słowa Pana, modlitwy
adoracyjnej przed Najświętszym Sakramentem i karmienia się Chlebem
eucharystycznym oraz spotkania z Jezusem Miłosiernym w spowiedzi
sakramentalnej.
Drodzy
bracia i siostry!
Wsłuchajmy
się w te słowa pouczenia i ojcowskiej zachęty papieża Franciszka, abyśmy mogli
godnie przeżyć czas Wielkiego Postu i doświadczyć prawdziwej odnowy ducha.
Pomoże nam w tym modlitewne rozważanie Męki Pańskiej. Przybywajmy zatem na
Oborską Kalwarię i razem z Matką Bolesną wpatrujmy się z wiarą i pełnym miłości
oddaniem w najdroższy wizerunek Chrystusa Ukrzyżowanego. Pamiętajmy o
właściwych dla tego okresu nabożeństwa pasyjnych, takich jak Droga Krzyżowa i Gorzkie
Żale.
Drodzy
Moi! Jako Wspólnota, której patronuje Matka Bolesna zostaliśmy w szczególny
sposób powołani, aby razem z Maryją wiernie towarzyszyć Panu Jezusowi w Jego
drodze krzyżowej. Stańmy się naśladowcami Szymona z Cyreny i św. Weroniki
wypełniając każdy dzień uczynkami miłosierdzia wobec bliźnich, a szczególnie
wobec chorych i starszych, samotnych i opuszczonych, dotkniętych biedą
materialną i zranionych nałogami. Oczami wiary rozpoznajmy w każdym z nich
Cierpiącego Pana. Ocierajmy w nich Jego umęczone oblicze, pocieszajmy Jego
Serce, opatrujmy i całujmy Jego rany, dotykajmy Go z czułością i troskliwą
miłością naszej Matki Bolesnej. Albowiem On powiedział: „Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci Moich najmniejszych,
Mnieście uczynili”. Podejmujmy chętnie dzieła miłosierdzia, ale czyńmy to
bez rozgłosu – w ukryciu, tak jak uczy nas tego Pan Jezus w Ewangelii, zawsze z
wielką delikatnością i szacunkiem, po cichu.
Metropolita
Krakowski Arcybiskup Marek Jędraszewski w liście pasterskim na tegoroczny Wielki
Post ukazuje postać Służebnicy Bożej Hanny Chrzanowskiej (1902 – 1973),
świeckiej pielęgniarki, której beatyfikacja będzie miała miejsce 28 kwietnia
br. w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w krakowskich Łagiewnikach.
„Prawda o Chrystusie ukrzyżowanym i zmartwychwstałym,
czyli istota przesłania Ewangelii, kazała jej w zupełnie innym świetle spojrzeć
na problemy ludzi cierpiących i umierających, z którymi na co dzień spotykała
się w swej pracy jako pielęgniarka. Kiedy rok przed śmiercią wygłaszała referat
na temat zaangażowania na rzecz osób, które obłożnie chore, częstokroć w
opuszczeniu i samotności, przebywały w swych domach, wyznała: „U podstaw
koncepcji naszej pracy od samego początku leżał motyw religijny. Pomoc w
niesieniu krzyża chorym, a w nich Chrystusowi". W cierpiącym człowieku
dostrzegała rysy cierpiącego Chrystusa, a równocześnie pielęgniarską służbę
temu człowiekowi pojmowała jako osobistą odpowiedź na Boże powołanie. To
właśnie przekonanie pozwoliło jej powiedzieć: „Fakt naszego wyboru zawodu, nasza
akceptacja służby, o ile jesteśmy katolikami, to akceptacja powołania przez
Boga".
Hanna Chrzanowska była inicjatorką
opieki pielęgniarskiej, którą - jej zdaniem - należało rozwijać w ramach życia
parafialnego. Dlatego też postulowała, aby księża proboszczowie rozszerzali
opiekę nad chorymi przebywającymi w domach znajdujących się na terenie ich
parafii. W wyniku jej starań wprowadzono możliwość odprawiania Mszy świętych w
domach osób obłożnie chorych. Jest rzeczą godną przypomnienia, że w roku 1960,
w okresie Wielkiego Postu, wraz z nią odwiedził domy trzydziestu pięciu chorych
biskup krakowski Karol Wojtyła. Hannie Chrzanowskiej bardzo zależało także na
tym, aby chorzy, oprócz pomocy duchowej i materialnej, mieli również
zabezpieczoną pomoc ze strony pielęgniarki przychodzącej do ich domów.
Zapoczątkowała zatem ten system pomocy, który dzisiaj nazywamy hospicjum
domowym.
Ostatnie lata jej życia były naznaczone
osobistym cierpieniem, związanym z chorobą nowotworową. Zmarła 29 kwietnia 1973
roku. Żegnając ją na cmentarzu rakowickim w Krakowie, kardynał Wojtyła
powiedział między innymi: „Dziękujemy Bogu za to, że byłaś wśród nas jakimś
wcieleniem Chrystusowych błogosławieństw z Kazania na Górze; zwłaszcza tego,
kiedy mówił: Błogosławieni miłosierni. Dziękujemy Panu Bogu za to życie, które
miało taką wymowę, które pozostawiło nam takie świadectwo; tak bardzo
przejrzyste, tak bardzo czytelne...".
Umiłowani
w Panu, bracia i siostry!
Całą
naszą Wspólnotę i każdego z Was oraz wasze rodziny, a szczególnie wszystkich naszych
drogich chorych, zawierzam czułej opiece i wstawiennictwu Matki Bożej Bolesnej.
Na
owocne przeżywanie czasu Wielkiego Postu z serca błogosławię + wasz o.
Piotr O. Carm.
Obory, Środa Popielcowa – 14 lutego 2018 r.
|