Drodzy
w Sercu Jezusa, bracia i siostry!
Droga
Rodzino Matki Bożej Bolesnej!
Kochani
Chorzy!
Drodzy
Przyjaciele Oborskiego Karmelu!
Wprowadzenie
Jak
na jerozolimskiej Via Dolorosa Maryja wyszła na spotkanie swego Cierpiącego
Syna, tak tutaj na Oborskiej Kalwarii wychodzi na spotkanie wszystkich chorych,
strapionych, ubogich i zagubionych, w których rozpoznaje cierpiące oblicze
swego najmilszego Syna. „Jestem z wami, współczuję z wami” – zdaje się mówić
tutaj Maryja do swoich dzieci. To spotkanie z Matką Bolesną niesie zawsze łaskę
duchowego pokrzepienia, przywraca pokój i nadzieję, umacnia i dodaje odwagi do
dalszej drogi. Ona własnym przykładem uczy nas jak z wiarą i miłością łączyć
nasze ludzkie cierpienia ze zbawczą męką Jezusa, pomaga nam wiernie podążać
Jego śladami „przez krzyż do Nieba”.
Matka
Bolesna towarzysząca wiernie Synowi na Jego drodze krzyżowej w Jerozolimie, a
teraz z duszą i ciałem uczestnicząca w Jego niebieskiej chwale, przypomina nam,
że nie ma innej drogi duchowej odnowy i zbawienia wiecznego, jak tylko ta,
którą przeszedł Jej Syn w Wielki Piątek.
Pięknie
przypomina o tym scena z filmu „Pasja” Mela Gibsona, przedstawiająca spotkanie
Matki z Synem na drodze krzyżowej. Maryja przeciska się boczną uliczką, słyszy
coraz głośniejsze bluźnierstwa i szyderstwa tłumu. W pewnej chwili spostrzega
Jezusa upadającego pod ciężarem krzyża, pełna bólu podbiega i wyciąga do Niego
swoje ramiona, obejmuje dłońmi Jego zranione i zakrwawione oblicze. Miecz
boleści przeszywa jej duszę. Jezus z miłością i współczuciem patrzy na swoją
cierpiącą Matkę, która matczynym sercem łączy się z Jego bolesną Męką za
zbawienie świata. Pragnie Go pocieszyć i podtrzymać swoją obecnością i miłością
w tym morzu nienawiści i złości. Pragnie Mu towarzyszyć aż na szczyt zbawczej
Ofiary. Po chwili Jezus na oczach swej Matki powstaje z upadku, całuje i
obejmuje krzyż, bierze na ramiona i wyrusza w dalszą drogę ku Golgocie, mówiąc:
„Spójrz, Matko! Oto teraz czynię wszystko nowe” (por. Ap 21, 5).
Boski
Skazaniec z krzyżem na ramionach wyrusza w dalszą drogę ku Golgocie. Jego
miłość objawiona na kalwaryjskiej drodze i w niedzielny poranek chwalebnego
zmartwychwstania przynosi nam wszystkim zbawienie, Jego miłosierdzie wydobywa
nas z grobu grzechów, wszystko uzdrawia i wszystko czyni nowym. Boski
Odkupiciel odnawia wszystko co grzech poniżył, przywraca nam godność
umiłowanych dzieci Bożych, przyodziewa nasz szatą łaski uświęcającej i prowadzi
ku nowemu życiu – „przez krzyż do chwały”.
Drodzy
bracia i siostry! Matka Bolesna gromadzi nas dzisiaj na Oborskiej Kalwarii i
prowadzi śladami swego Cierpiącego Syna. Pragnie, abyśmy poznali i uwierzyli
miłości, jaką Bóg ma ku nam. Wzywa do prawdziwej przemiany naszego serca i
odnowy naszego życia, aż dojdziemy wraz z Chrystusem na szczyt Bożej Chwały.
Matka
Boża, Królowa Pokoju z Medjugorie, w orędziu z 25 lipca br. wzywała:
„Drogie Dzieci, weźcie krzyż do rąk. Niech będzie
dla was wskazówką, że miłość zawsze zwycięża, w szczególny sposób teraz, gdy
krzyż i wiara są odrzucone. Bądźcie wzorem i przykładem poprzez wasze życie, że
wiara i nadzieja są wciąż żywe i nowy świat pokoju jest możliwy. Jestem z wami
i oręduję za wami przed moim Synem Jezusem”.
We
wcześniejszych orędziach mówiła: „Dzieci moje nie zapominajcie, że mój Syn
przez swój Krzyż odkupił was i dał wam możliwość stania się ponownie dziećmi
Bożymi, byście ponownie mogli Ojca Niebieskiego nazywać „Ojcem” (2.06.2013).
„Módlcie się szczególnie pod Krzyżem, z którego płyną wielkie łaski.
Obiecajcie, że nie będziecie obrażać Jezusa na krzyżu ani przeklinać Go!”
(12.09.1985). „Dziś wzywam was w szczególny sposób, abyście wzięli krzyż w ręce
i rozpamiętywali rany Jezusa. Proście Jezusa, aby uzdrowił wasze rany, których
doznaliście, drogie dzieci, w ciągu waszego życia z powodu własnych grzechów
lub grzechów waszych rodziców” (25.03.1997). „Rozważajcie Mękę Jezusa i w życiu
zjednoczcie się z Jezusem!” (20.02.1986). „Proszę was, nie pozwólcie, by moje
Serce płakało krwawymi łzami z powodu dusz, które zatracają się w grzechu.
Dlatego, drogie dzieci, módlcie się, módlcie się, módlcie się!” (24.05.1984).
„Módlcie się przed krzyżem. Potrzebne mi są wasze modlitwy” (30 sierpnia 1984).
„Pytacie się: dlaczego aż tyle modlitwy. Oglądnijcie się, drogie dzieci, a
zobaczycie jak wielki grzech zawładnął światem. Módlcie się więc o zwycięstwo
Jezusa” (13 września 1984). „Drogie
dzieci! Wzywam was, aby wasze serca zapałały jeszcze gorętszą miłością do
Ukrzyżowanego i nie zapominajcie, że On z miłości do was oddał swoje życie dla
waszego zbawienia. Kochane dzieci, medytujcie i módlcie się, by wasze serca
otworzyły się na Bożą miłość” (25.09.2007). ”Wzywam was, abyście wzięli w ręce
krzyż mego umiłowanego Syna Jezusa i abyście rozważali Jego mękę i śmierć.
Niech wasze cierpienia będą zjednoczone z Jego cierpieniem a miłość zwycięży,
bo On, który jest miłością sam siebie wydał z miłości, aby zbawić każdego z
was. Módlcie się, módlcie się, módlcie się, dopóki miłość i pokój nie zapanują
w waszych sercach” (25.03.2013). „Dziś proszę was specjalnie o to, byście
czcili Serce mego Syna Jezusa. Ofiarujcie zadośćuczynienie za rany zadane Sercu
mego Syna. To Serce zostało zranione grzechami wszelkiego rodzaju” (5.04.1984).
„Pragnę was wszystkich jak najbardziej przybliżyć do Jezusa i Jego zranionego
Serca, abyście mogli pojąć niezmierzoną miłość, która została dana za każdego z
was. Dlatego, drogie dzieci, módlcie się, aby z waszych serc wytrysnęło źródło
miłości dla każdego człowieka i dla tego, który was nienawidzi i pogardza wami.
Miłością Jezusa łatwo możecie zwyciężyć całą nędzę tego żałosnego świata, który
jest bez nadziei dla tych, którzy nie znają Jezusa. Jestem z wami i kocham was
bezgraniczną miłością Jezusa. Dziękuję wam za wszystkie ofiary i modlitwy.
Módlcie się, abym mogła wam pomóc jeszcze więcej. Potrzebuje waszych modlitw”
(25.11.1991). „Drogie dzieci! W
sposób szczególny pragnę dziś wezwać was do wytrwania w próbach. Cierpienia
złóżcie jako ofiarę Bogu” (29.03.1984). „Dziękuję
wam za każdą ofiarę, którą złożyliście. Chcę was nakłonić, byście każdą ofiarę
składali z miłością” (4.07.1985). „Módlcie się, byście mogli ze spokojem
pokonać każdą próbę. Z wszystkiego, czym Bóg was doświadcza, wychodźcie
bardziej otwarci ku Bogu i przystępujcie do Niego z miłością” (22.08.1985).
„Wiedzcie, drogie dzieci, że Bóg was kocha i dlatego doświadcza. Ofiarujcie
zawsze wszystkie ciężary Bogu i nie zamartwiajcie się” (11.10.1984). „Zawsze jestem z wami i nie obawiajcie
się prób, gdyż Bóg czuwa nad wami nieustannie. Ja dałam wam siebie samą i
przeżywam z wami najmniejszą próbę” (01.07.1984).
1. Droga Rodzino Matki Bolesnej! Pandemia Covid 19 i wprowadzone wymogi
sanitarne wymusiły odwołanie sierpniowej pielgrzymki do Medjugorie i naszych
tegorocznych rekolekcji we wrześniu. Dlatego pragnę zaprosić Was do Oborskiego
Sanktuarium na jednodniowe spotkanie formacyjne 15 września br., w nasze
patronalne święto M. B. Bolesnej. Spotkanie naszej Wspólnoty rozpocznie się w
kościele o godz. 11.00 adoracją Najświętszego Sakramentu i modlitwą różańcową,
a o godz. 12.00 zgromadzimy się przy ołtarzu M. B. Bolesnej na dziękczynnej
Eucharystii. W przerwie czynna będzie herbaciarnia klasztorna – bar „Karmelek”.
Nasze spotkanie w Oborskim Domu Maryi zakończy się o godz. 17.30.
2. Drodzy bracia i siostry! Z gorliwością kontynuujemy nasze duchowe
przygotowanie do uroczystego aktu oddania i zawierzenia opiece św. Józefa
Kościoła w Polsce i całego Narodu Polskiego. Akt zostanie dokonany w narodowym
sanktuarium św. Józefa w Kaliszu. Jako Wspólnota „Pieta” pragniemy duchowo
włączyć się w to wielkie Zawierzenie Św. Józefowi. Przypomnę, że wydarzenie to
związane jest ze zbliżającą się 150. rocznicą ogłoszenia św. Józefa patronem i
opiekunem Kościoła Katolickiego, która przypada 8 grudnia br.
Święty
Józef ukazywany jest przez Kościół katolicki jako wzór wielu różnych cnót,
zwłaszcza takich jak: posłuszeństwo Bogu, wiara, pracowitość, męstwo, czystość,
sprawiedliwość, skromność, ubóstwo, milczenie, czy też spokój i opanowanie.
Jest
on także patronem kapłanów, ojców i braci z zakonów kontemplacyjnych,
misjonarzy, rodzin, ojców, kobiet w ciąży, drwali i cieśli,
robotników, przedsiębiorców, ekonomistów, nauczycieli i wychowawców, ubogich,
wygnańców i deportowanych, a także dobrej śmierci, a jego kult
trwa już od wielu wieków. Pod jego przemożną opieką jest też wiele państw,
miast i diecezji, w tym także diecezja kaliska i jej stolica,
a przede wszystkim Kościół powszechny, którego patronem ogłosił go papież
Pius IX w 1870 roku. Św. Józef jest też głównym patronem Polskiej
Prowincji Zakonu Karmelitańskiego.
Zachęcam
do lektury moich wcześniejszych listów (począwszy od Adwentu 2019) poświęconych
osobie i misji oraz kultowi przeczystego Oblubieńca NMP i Żywiciela Syna
Bożego.
Drodzy
Moi! Tak bardzo potrzeba nam dzisiaj – w dobie szerzenia się kultury śmierci i
dyktatury relatywizmu oraz bezbożnej i demoralizującej ideologii uderzającej w
godność i świętość ludzkiego życia i rodziny – szczególnej opieki Św. Józefa i
wzoru Świętej Rodziny z Nazaretu. Tak bardzo potrzeba nam dzisiaj piękna i mocy
świadectwa wzajemnej miłości Trzech Zjednoczonych Serc – Jezusa, Maryi i
Józefa.
3. Zawierzając we wszystkim Bożej Opatrzności
mamy pokorną nadzieję, że w sobotę 17 października br. dziękować będziemy
wspólnie Dobremu Bogu za dar 1000. Wieczerników Królowej Pokoju (spotkań
modlitewno – ewangelizacyjnych) na Wzgórzu Matki Bożej Bolesnej w których (od
22 maja 1999 r.) uczestniczyło blisko 12. tys. grup autokarowych z całej
Polski. Jako Wspólnota Miłości Matki Bożej Bolesnej „Pieta” (powstała 15
września 2008 r.) mamy świadomość naszego silnego zakorzenienia w maryjnym
dziele „Wieczernika” i dlatego pragniemy z radością włączyć się w to wielkie
wspólne dziękczynienie i nowe zawierzenie Matce Bożej. Naszą wdzięczność wobec
Maryi Królowej Pokoju wyrazimy najpiękniej podejmując z nową gorliwością i
wiernością w naszym codziennym życiu wszystkie Jej medjugorskie orędzia,
zawierzając Jej Niepokalanemu Sercu wszystkie nasze troski i projekty życiowe,
oraz podejmując z miłością liczne ofiary i modlitwę się w Jej intencjach dla
wypełnienia Bożego planu pokoju i zbawienia wszystkich ludzi.
4. We wtorek 31 marca br., biskup płocki Piotr Libera w
godzinach po południowych dotarł jako pielgrzym do karmelitańskiego Sanktuarium
Matki Bożej Bolesnej w Oborach. Wyruszył do niego pieszo z franciszkańskiego
Sanktuarium Matki Bożej Brzemiennej w Skępem, wraz z innym kapłanem kurii diecezjalnej.
Pątnicy pokonali pieszo około 22
km. W tym czasie biskup pomocniczy diecezji płockiej
Mirosław Milewski modlił się w Sanktuarium i przy stacjach plenerowej drogi
krzyżowej na Oborskiej Kalwarii. Potem obaj Biskupi wspólnie sprawowali Mszę
świętą i dokonali Aktu Zawierzenia Matce Bożej Bolesnej Diecezji Płockiej
klęcząc przed wsławioną łaskami Cudowną Figurą Maryi Bolesnej, zwaną Pietą
Oborską.
Choć
od dokonania tego Aktu Zawierzenia minęło już ponad pięć miesięcy to ze względu
na trwający stan pandemii stanowi on ciągle aktualne zaproszenie dla wszystkich
czcicieli M. B. Bolesnej.
Pragniemy,
jako wspólnota „Pieta” uczynić ten akt zawierzenia naszym własnym, tzn. całej naszej
Wspólnoty i każdego indywidualnie, obejmując szczególną miłością i troską
wszystkich chorych, ich rodziny i Służbę Zdrowia.
To
Zawierzenie odczytane dzisiaj przypomina nam o trudnej drodze którą wszyscy
przeszliśmy z macierzyńską pomocą Maryi. To Zawierzenie czułej opiece i
macierzyńskiej miłości Serca Maryi pozwala nam lepiej zrozumieć i przyjąć „po
Bożemu” wszystkie bolesne doświadczenia mijających miesięcy, przejść obecne
oraz patrzeć w przyszłość z nadzieją i pokojem serca.
Dlatego
za przykładem pasterzy naszej diecezji z wielką ufnością pielgrzymujemy duchowo
na uroczystość 15 września i „klękamy przed Tobą, Matko Bolesna, (…). Chcemy w
Twoich siedmiu boleściach odnaleźć otuchę i nadzieję.
Klęczymy
przed Tobą, której duszę przeszył pierwszy miecz, gdy usłyszałaś Symeonowe
słowa o „znaku sprzeciwu” (Łk 2,34). Przynosimy Ci pytania tak wielu ludzi,
dlaczego cierpienie spotkało
nas w czasie, gdy nic nie wskazywało na to, że moglibyśmy być chorzy?
Przynosimy troski rodziców, którzy z niepokojem myślą o zajęciach szkolnych,
egzaminach, maturach, swoich dzieci. Składamy Ci obawy pracowników i
pracodawców, rolników, przedsiębiorców, sklepikarzy. Ich dusze przenika miecz
bolesnych myśli o niepewnej przyszłości rodzin. Przytul ich, Królowo rodzin, do
swojego troskliwego serca!
Klęczymy
przed Tobą, która ze łzami w oczach i z biciem serca uciekałaś do Egiptu.
Składamy Ci, Maryjo, troski i cierpienia pracowników służby zdrowia, służb
sanitarnych, pielęgniarek, salowych, pracowników laboratoriów i farmaceutów. Wielu z nich
przez ostatnie tygodnie jest odłączonych od swoich bliskich i rodzin, oddając
się całkowicie pacjentom z powodu szerzącej się choroby. Przytul ich, Uzdrowienie
chorych, do swojego troskliwego serca!
Klęczymy
przed Tobą, która straciłaś z oczu Jezusa i odnalazłaś go po trzech dniach w
świątyni jerozolimskiej.
Zostawiamy Ci, Maryjo, pytania i cierpienie tak wielu Twoich dzieci, którzy
tęsknią za sakramentami świętymi, za Komunią eucharystyczną i modlitwą wspólnotową w
świątyniach. Udzielaj nam, prosimy, cierpliwości, byśmy ten czas rozłąki z
ołtarzami wykorzystali na jeszcze większe ukochanie Jezusa Eucharystycznego. Pokrzep
tych, którzy korzystają z aktu żalu doskonałego i Komunii duchowej, aby
wytrwali w dobru. Przytul ich, Matko miłosierdzia, do swojego troskliwego
serca!
Klęczymy
przed Tobą, która na drodze kalwaryjskiej spotkałaś spojrzenie Syna. Przynosimy
Ci, Matko, samotność odbywających kwarantannę, którzy wyczekują wzroku bliskich
i przyjaciół. Obdarz ich, Matko nadziei, przekonaniem, że dla dobra wspólnego
trzeba podjąć trudny
czas odosobnienia. Niech w czterech ścianach swej izdebki na modlitwie odnajdą
Ojca, „który widzi w ukryciu” (Mt 6,6). Przytul ich, Pocieszycielko
strapionych, do swojego troskliwego serca!
Klęczymy
przed Tobą, Piękna Pani, na szczycie Golgoty, gdzie łza z oka Ojca spada na
nieociosany Krzyż Syna. Łączymy się w sercu ze wszystkimi, którzy z powodu
pandemii umierają w ogromnej samotności, ukrzyżowani na szpitalnych łóżkach,
nie mogąc ręki przebitej gwoździami choroby
i zakażenia podać swoim bliskim. Przynosimy Ci, Matko, tysiące gasnących oczu,
także z polskiej ziemi, które zamyka nieokiełznany dotąd żniwiarz. Przytul ich,
Królowo wszystkich świętych, do swojego troskliwego serca!
Klęczymy
przed Tobą, zbolała Matko, u stóp krzyża, gdzie siedzisz, trzymając ostrożnie
na swych kolanach Boże Ciało. Taka zostałaś w oborskim sanktuarium – jedyna,
niepowtarzalna. Nazywają
Cię Pietà, czyli „żal”, „miłość zgodna z powołaniem”. Trzymasz to przeniknięte
do szpiku kości, niepodobne do ludzi Ciało, jak obejmowałaś je w Betlejem i
Nazarecie. Zawierzamy Ci tych wszystkich, którzy z powodu wielkiej liczby
chorych stają przed pytaniami nieobojętnymi, dramatycznymi: komu przyłączyć respirator i
uratować ciało, a czyje ciało zostawić bez tchnienia? Prosimy Cię i za tych,
którzy lekceważą ten czas, nie zdając sobie sprawy, jak wiele cierpienia może
przysporzyć ciałom wielu chorych i ich rodzinom nieprzestrzeganie przyjętych
zasad bezpieczeństwa. Przytul ich, Ucieczko grzesznych, do swojego troskliwego
serca!
Klęczymy
przed Tobą, Maryjo, i widzimy Twą ostatnią boleść, gdy zataczają kamień na
świeży grób Chrystusa. Przynosimy Ci wiele pytań, łez, tęsknot i wątpliwości
kapłanów, wiernych, którzy w samotności będą przeżywać dni Wielkiego Tygodnia,
Świętego Triduum Paschalnego i Paschy.
Składamy Ci, Maryjo, nasze tegoroczne Groby Pańskie, które przemówią do nas
prostotą i wielką ciszą. Proś Ducha Świętego, by dał nam przyjąć, że tak
trzeba, aby gdy przyjdzie czas, zmartwychwstać do nowego życia. Daj nam
roztropność, byśmy te święta paschalne uczcili w wielkim skupieniu, bo może
dzięki temu docenimy wartość wspólnej modlitwy. Przytul nas, Królowo Polski, do
swojego troskliwego serca!
Jesteśmy
przy Tobie, Pani Oborska, z dziećmi i młodzieżą, z dziadkami i rodzicami, z
osobami samotnymi i konsekrowanymi, z kapłanami i siostrami zakonnymi.
Przyszliśmy do Ciebie ze Skępego, gdzie ciągle mówisz Bogu swoje Fiat w
Zwiastowaniu, a tu potwierdzasz owo „tak” przez współcierpienie. Módl się za mnie (prosił Biskup Piotr
Libera) i za diecezję płocką; bądź dla nas znowu Salus populi Masoviae –
Zdrowiem i zbawieniem ludu mazowieckiego, teraz i w godzinę naszej śmierci.
Amen”.
Zakończenie
W
ukryciu Karmelu Św. Józefa we Włocławku jedna z sióstr „pisze” Ikonę Świętej
Rodziny z Nazaretu. Dzieło rodzi się we wspólnocie, w klimacie modlitwy serca i
ciszy kontemplacji. Myśląc o tej ikonie dla Oborskiego Sanktuarium w ufnej
modlitwie oddaję i zawierzam Was Najświętszemu Sercu Jezusa, Niepokalanemu Sercu Maryi i Przeczystemu
Sercu Józefa. Tutaj właśnie znajduje się najdoskonalszy wzór zjednoczenia w
miłości dla każdej rodziny, dla Kościoła i dla naszej Wspólnoty. Wszyscy jesteśmy
zaproszeni do włączenia się w dzieło „pisania” tej ikony naszą modlitwą i
czynną miłością bliźniego, do tego abyśmy sami stali się żywą ikoną Świętej
Rodziny.
Z
pasterską miłością, wdzięczną pamięcią w modlitwie i darem Chrystusowego
błogosławieństwa + od ołtarza M. B. Bolesnej – o. Piotr O. Carm.
Obory, w środę 2 września A. D.
2020.
|