List
do Wspólnoty PIETA na Adwent A. D. 2024 (część pierwsza)
PIELGRZYMI NADZIEI
Razem z Maryją idą
za Chrystusem
„od betlejemskiej
groty, aż po szczyt Golgoty”.
Drodzy w Sercu
Jezusa, bracia i siostry!
Droga Rodzino
Matki Bolesnej!
1. Dzisiejszą
pierwszą niedzielą Adwentu rozpoczynamy nowy rok liturgiczny i duszpasterski w
Kościele katolickim w Polsce. Tym razem będziemy go przeżywać pod hasłem Pielgrzymi
nadziei. Jest ono tożsame z hasłem Roku Jubileuszowego, który
został ogłoszony przez papieża Franciszka dla całego Kościoła.
Ojciec Święty w Bulli SPES NON
CONFUNDIT ("Nadzieja zawieść nie może", Rz 5, 5) ogłaszającej
Jubileusz Roku 2025 napisał: „Niech to będzie dla wszystkich wydarzenie żywego
i osobistego spotkania z Panem Jezusem, „bramą” zbawienia (por. J 10,
7.9); z Tym, którego Kościół ma misję głoszenia zawsze, wszędzie i wszystkim
jako „naszą nadzieję” (1 Tm 1, 1)”.
Papież Franciszek pragnie, aby obchody
Jubileuszu stały się dla wszystkich okazją do ożywienia nadziei, „która nigdy
nie gaśnie, aby wspierać i ożywiać nasze życie” (Spes non confundit 3).
„Bóg przychodzi, aby dać nam nadzieję.
- mówi Biskup Łowicki Wojciech Osial.
Bóg nas bezgranicznie kocha i nie zostawia samych. Przychodzi do nas w Jezusie,
Nadziei, która zawieść nie może (Rz 5, 5). Chcemy głosić tę Prawdę. Przyjęcie
Jezusa daje nadzieję tam, gdzie po ludzku nie ma już nadziei, daje nadzieję, że
dobro zwycięży, że nasze krzyże niesie z nami Jezus, daje nadzieję każdemu kto
prosi o chleb, daje nadzieję, gdy w małżeństwie jest trudno, daje nadzieję dziecku,
że zmieni się coś na lepsze w jego domu, daje nadzieję uchodźcom,
pokrzywdzonym, zdradzonym, wykorzystanym, wyśmianym, uzależnionym, płaczącym,
samotnym i chorym”.
Biskup Stanisław Budzik, Metropolita
Lubelski, w liście pasterskim na tegoroczny Adwent pisze:
„Bez nadziei nie można żyć. Nadzieja
pozwala przetrwać ciężkie czasy, pomaga podjąć wielkie wyrzeczenia, które są
konieczne dla osiągnięcia wybranego celu. Nadzieja dodaje sił, uskrzydla.
Jeżeli ciężko chory człowiek zachowa nadzieję na wyzdrowienie, potrafi
niejednokrotnie zmobilizować wszystkie siły ciała i ducha, przez co znacznie
wzrastają szanse na odniesienie zwycięstwa.
Chrześcijanin to człowiek nadziei. Płynie
ona z przekonania, że losem świata i życiem nas wszystkich kieruje dobry Bóg.
Nadziei chrześcijanina nie potrafi pokonać nawet największy jej wróg, czyli
śmierć. Człowiek wierzący żyje nadzieją, że po drugiej stronie bramy śmierci
czekają na niego rozpostarte ramiona Ojca. Że jego przeznaczeniem jest udział w
radości i chwale Chrystusa zmartwychwstałego, we wspólnocie świętych, czyli
zbawionych.
Nadzieja chrześcijańska nie jest
bynajmniej jakimś mirażem czy ułudą. Opiera się bowiem na solidnym fundamencie.
Jej gwarantem jest Bóg, Ojciec miłosierdzia. On – jak pisał Święty Piotr –
„przez powstanie z martwych Jezusa Chrystusa na nowo zrodził nas do żywej
nadziei” (1 P, 1,3). Nadzieja daje siłę do przetrwania w trudnych momentach,
inspiruje do działania i pomaga patrzeć na przyszłość z ufnością. Jest jak
latarnia, która rozświetla ciemności, pokazuje drogę i pomaga znaleźć kierunek.
Nadzieja jest siostrą wiary. Jest spojrzeniem w przyszłość – wolnym od trwogi –
chociaż nie wszystko od nas zależy. Uczy powierzać troskę o jutro Temu, który
obiecał, że nie zostawi nas sierotami, ale pozostanie z nami przez wszystkie
dni, aż do skończenia świata”.
24 grudnia 2024 roku Ojciec Święty otworzy
uroczyście Drzwi Święte Roku Jubileuszowego, a 29 grudnia uczynią to biskupi
diecezjalni w swoich kościołach katedralnych.
„Dla każdego pielgrzyma przekroczenie
drzwi świętych symbolizuje porzucenie grzechów i przejście do życia w łasce.
Jest to możliwe tylko dzięki Chrystusowi, który obiecał: Ja jestem bramą.
Jeśli ktoś wejdzie przeze Mnie, będzie zbawiony (J 10, 7)” (Bp Romuald
Kamiński).
Drodzy bracia i siostry!
W Roku Świętym 2025 zachęcani jesteśmy
przez Papieża Franciszka do stawania się „pielgrzymami nadziei”. Jesteśmy
zaproszeni do pielgrzymowania do Rzymu oraz do kościołów jubileuszowych w
naszych diecezjach.
W diecezji płockiej trwają obchody
jubileuszu 950-lecia istnienia. Jubileusz ten wpisuje się w Rok Jubileuszowy
całego Kościoła, jego mottem są słowa: „Pielgrzymi nadziei - w drodze do
Źródła”. Z tej okazji w 19 świątyniach w diecezji płockiej będzie można uzyskać
przywilej odpustu zupełnego pod określonymi warunkami.
W do takich kościołów stacyjnych –
jubileuszowych ustanowionych przez Biskupa Szymona Stułkowskiego należy
Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Oborach.
U stóp Mater Dolorosa prosić będziemy o
łaski dla naszego Kościoła Płockiego, dla naszej Ojczyzny Polski i dla całego
Kościoła i świata. Jednym z duchowych owoców tego roku jest możliwość uzyskania
odpustów zupełnych: poprzez nawiedzenie Oborskiego Sanktuarium i po spełnieniu
odpowiednich warunków: spowiedź św., komunia św. oraz modlitwa w intencjach
Ojca świętego.
Zgodnie z dekretem Penitencjarii
Apostolskiej „odpust ten mogą uzyskać wierni szczerze pokutujący i poruszeni
miłością w okresie od 8 listopada 2024 do 6 stycznia 2026 roku. Mogą ofiarować
go z własnego wyboru także za wiernych zmarłych pokutujących w czyśćcu”.
Osoby w podeszłym wieku, chorzy,
opiekujący się nimi i wszyscy, którzy z poważnej przyczyny nie mogą opuszczać
domu, również mogą dostąpić odpustu zupełnego, jeśli wzbudzą „odrazę do
jakiegokolwiek grzechu i zachowując intencję wypełnienia trzech zwyczajowych
warunków, gdy tylko będzie to możliwe, będą łączyć się duchowo z nabożeństwami
jubileuszowymi, a swoje modlitwy, cierpienia i trudy życia ofiarują
miłosiernemu Bogu”.
Biskup Jerzy Mazur SVD z Ełku pisze:
„Wielu zapewne zastanawia się, co da mi
ten Jubileusz? Co da mi to pielgrzymowanie? Co konkretnego otrzymam za
nawiedzenie kościoła jubileuszowego? Jak zapewnia Ojciec Święty, w tych
miejscach „można odświeżyć drogę wiary i napić się ze źródeł nadziei, przede
wszystkim przystępując do sakramentu pojednania, niezastąpionego punktu wyjścia
dla prawdziwej drogi nawrócenia„. Jubileusz ma jeszcze bardziej nam
uświadomić, że wszyscy jesteśmy grzesznikami i potrzebujemy przebaczenia,
ponieważ bez niego nie ma dla nas jakiejkolwiek nadziei. To przebaczenie
otrzymujemy w sakramencie pokuty i pojednania.
Nawiedzając kościół jubileuszowy, możemy
również uzyskać odpust zupełny, który uwalnia nas od wszystkich kar doczesnych
za grzechy odpuszczone co do winy w sakramencie pokuty i pojednania. Odpust
zupełny możemy uzyskać, spełniając następujące warunki: być w stanie łaski
uświęcającej, przyjąć Komunię św., wykluczyć wszelkie przywiązanie do
jakiegokolwiek grzechu, nawiedzić kościół jubileuszowy oraz odmówić modlitwę w
intencjach Ojca Świętego.
Zachęcam w tym „czasie łaski” do
pojednania i przebaczenia wzajemnych krzywd – mówi Biskup Mazur. Używajcie
często słowa: „przepraszam”, „wybaczam”, „dziękuję”. Czyńmy to dlatego, że Bóg
nas ukochał, że Bóg nam przebacza nasze grzechy bez żadnej naszej zasługi.
Skoro nam przebaczono, mamy obowiązek przebaczania tym, którzy oczekują
przebaczenia od nas.
W szczególnym czasie łaski jesteśmy jako
chrześcijanie wezwani, aby stać się namacalnymi znakami nadziei dla naszych
braci i sióstr, zwłaszcza starszych, chorych, biednych, cierpiących, migrantów.
Znaków nadziei potrzebują również ludzie
młodzi. Chociaż w większości emanują oni energią i entuzjazmem, to jednak
niekiedy niepewnie spoglądają w przyszłość”.
Drodzy bracia i siostry!
„W Bogu pokładamy nadzieję, gdyż On jest
jej źródłem. Niemniej dobroć drugiego człowieka również staje się „zwiastunem”
nadziei, tak bardzo potrzebnej w czasie, kiedy wielu ludzi zamyka się we
własnych troskach czy kłopotach. Uczynki miłosierdzia co do duszy i ciała
to konkretna pomoc, która niesie nadzieję potrzebującym. Odwiedzenie kogoś
samotnego lub chorego daje mu nadzieję, że nie jest sam. Podzielenie się
dobrami materialnymi, których mamy pod dostatkiem, sprawia innym radość i
poprawia ich status życiowy. Nadto, pozwala wierzyć i mieć nadzieję, że
istnieją ludzie, którzy nie są bezdusznymi egocentrykami i chłodnymi
pragmatykami, ale wrażliwymi chrześcijanami, przez życzliwość których, objawia
się miłujące spojrzenie i gest Zbawiciela.
Jakże ważną w tym czasie jest troska o
zgodę i pojednanie w naszych rodzinach, sąsiedztwach i wspólnotach! Rok
Jubileuszowy w swojej istocie zakłada darowanie kar, win, długów oraz aktywne
dążenie do zgody i pojednania. Wykorzystajmy spotkania rodzinne, nadchodzące
święta i inne nadarzające się okoliczności, aby odzyskać spokój serca,
zmącony długotrwałymi nieraz konfliktami.
W nowym roku duszpasterskim i
rozpoczynającym się niebawem Roku Jubileuszowym, stoi przed nami naglące
zadanie mnożenia czynów miłości, które będą niosły nadzieję innym. Każdy, nawet
drobny, gest życzliwości i dobroci urzeczywistnia i zakorzenia się jako źródło
nadziei wśród tych, którzy niejednokrotnie rozpaczliwie jej potrzebują i o nią
wołają. (…) Rozejrzyjmy się wokół siebie i zechciejmy dostrzec bliźniego w
potrzebie, a następnie okażmy mu niezbędną pomoc, rozbudzając w nim tym
samym nadzieję do życia i dając świadectwo ludzkiej dobroci” (Abp Adam Szal,
Metropolita Przemyski).
„Tylko z innymi i we wspólnocie możemy
doświadczyć Jezusa-Nadziei. Otwórzmy się na siebie, gdyż każdy jest chciany
przez Boga, ważny i potrzebny. Każdy jest dzieckiem Ojca w niebie. To jest
prawda płynąca z naszego chrztu. Mamy równą godność dzieci Bożych. Poczujmy się
wszyscy współodpowiedzialni za misję Kościoła.
W naszej wspólnocie zobaczmy najpierw człowieka, potem struktury. Budujmy
Kościół, który jest skupiony najpierw na osobie, potem na instytucji. Pierwszy
jest człowiek, osoba. Bóg przychodzi do nas na ziemię jako Osoba. Wchodzi z
nami w głęboką relację miłości, czułości i dobra. Budujmy podobne relacje
między nami, ludzkie, czułe, prawdziwe. A jeśli chcemy reformy struktury, to
musi ona płynąć z modlitwy” (Biskup Łowicki Wojciech Osial).
Biskup Płocki Szymon Stułkowski w liście
pasterskim na tegoroczny Adwent napisał: „Jubileusz to czas, w którym Pan Bóg
chce nas szczególnie napełnić duchowymi darami, ale także oczekuje od nas
twórczej aktywności.
Czym Bóg chce nas obdarować? Myślę, że
pragnie przybliżyć nas do siebie, byśmy doświadczyli, że On jest, że troszczy
się o nas jak najlepszy ojciec i najtroskliwsza matka. Potwierdził to
stwarzając świat i zbawiając go przez ofiarę swojego Syna na Golgocie.
A czego od nas oczekuje? Chce, abyśmy
odpowiedzieli na Jego zaproszenie i wyszli Mu naprzeciw, by się z Nim spotkać:
w Jego słowie zawartym w Biblii, w sakramentach, w dziełach miłosierdzia wobec
cierpiących i ubogich. On czeka na nas w naszych świątyniach parafialnych
podczas rekolekcji, w sanktuariach, w konfesjonałach podczas spowiedzi
adwentowej, w Mszach świętych, Komunii świętej, ale także w ubogich, którym
możemy pomóc”.
Drodzy bracia i siostry!
„Naszą Przewodniczką po adwentowych
ścieżkach jest Święta Boża Rodzicielka, która w swoim sercu zawsze zachowywała
niezachwianą nadzieję. Nawet w najtrudniejszych wydarzeniach życia, jak podróż
do Betlejem, emigracja do Egiptu, ubóstwo, śmierć Józefa, śmierć własnego Syna
czy troska o Apostoła Jana i związany z nim Kościół, Maryja nie uległa
beznadziei. Niech zatem będzie dla nas Nauczycielką w odnajdywaniu światła
nadziei” (Bp Jan Wątroba).
Królowa Pokoju z Medjugorie w swoim
macierzyńskim przesłaniu z 25 listopada 2023 r. wzywa: „Drogie dzieci! Niech
ten czas będzie przeplatany modlitwą o pokój i dobrymi uczynkami, aby można
było odczuć radość oczekiwania na Króla Pokoju w waszych sercach, rodzinach i
na świecie, któremu brak nadziei. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje
wezwanie”.
Matka Boża wyraźnie mówi nam gdzie jest
źródło naszej nadziei i w jaki sposób możemy ją przywrócić i zachować, gdy w
mocnych słowach mówi: „Drogie dzieci! (…) powróćcie do Boga, bo Bóg jest
miłością i waszą nadzieją. Nie macie przyszłości jeśli nie zdecydujecie się na
Boga i dlatego jestem z wami, aby was prowadzić, byście wybrali nawrócenie i
życie, a nie śmierć. Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie.” (25.11.2022).
Papież Benedykt XVI uczy: „Życie człowieka
na ziemi (...) jest drogą przebywaną w nieustannym napięciu, walką między
smokiem a Niewiastą, między dobrem i złem. (...) Maryja jest gwiazdą, która nas
prowadzi do swojego Syna Jezusa, słońcem, które wzeszło nad mrokami historii
(por. Spe salvi, 49), i daje nadzieję, której nam potrzeba: nadzieję, że możemy
zwyciężyć, że Bóg zwyciężył i że przez chrzest staliśmy się uczestnikami tego
zwycięstwa”.
Niech zatem w pobożnym i owocującym prawdziwą
przemianą życia oraz czynami miłości bliźniego przeżywaniu roku jubileuszowego
wspiera i prowadzi nas Maryja, Matka pięknej miłości i świętej nadziei, nasza
pocieszycielka i przewodniczka na drodze wiary. (koniec pierwszej części Listu) O. Piotr Męczyński O.Carm.
|