Drodzy
bracia i siostry! Pozdrawiam Was serdecznie w duchu wielkanocnej radości.
Ewangelia
mówi nam o niewiastach, które wczesnym rankiem udały się do grobu niosąc „przygotowane
wonności”, którymi chciały namaścić Ciało Chrystusa. Jednak „kamień od grobu
zastały odsunięty”, a posłaniec z Nieba rzekł do nich: „Dlaczego szukacie
żyjącego wśród umarłych? Nie ma Go tutaj: zmartwychwstał!”
Nie
wiemy co stało się z olejkami przyniesionymi przez niewiasty. Możemy tylko
przypuszczać, że pozostały przy pustym grobie, by podobnie jak płótna i chusta stać
się częścią milczącego, ale jakże wymownego świadectwa śmierci i zmartwychwstania
Jezusa.
Niewiasty
spotkały Go osobiście, gdy wracały od pustego grobu. „Jezus stanął przed nimi i
rzekł: „Witajcie”. One zbliżyły się do Niego, objęły Go za nogi i oddały Mu
pokłon”. Potem, zgodnie z poleceniem Jezusa, udały się do Jego uczniów, aby
oznajmić im tę radosną nowinę.
Pachnące
olejki, wyrażające miłość pobożnych niewiast pragnących oddać ostatnią posługę
Jezusowi, pozostały zapewne przy pustym grobie. Zostały przyniesione dla Pana i
takimi pozostają. Niewiasty bowiem zrozumiały, że odtąd mają swoim życiem - oddanym
całkowicie Jezusowi: „roznosić po wszystkich miejscach woń Jego poznania.
Jesteśmy bowiem miłą Bogu wonnością Chrystusa” – pisze święty Paweł (por. 2 Kor 2, 14-16).
Teraz
będą „miłą Bogu wonnością Chrystusa”, olejkami miłości, które On sam niesie w
rękach, by szukać zagubionych, pogrążonych w mrokach śmierci, by namaszczać i
opatrywać ludzkie dusze i ciała. Odtąd niewiasty będą troskliwie namaszczać tym
olejkiem miłości Pana rozlanym w ich sercach wszystkie cierpiące i zranione członki
Jego Mistycznego Ciała, zapewniając w ten sposób iż „On żyje”!
Najmilsi
bracia i siostry! W pokornej i ufnej modlitwie prośmy dzisiaj Zmartwychwstałego
Pana, aby litościwie wejrzał na słabe i kruche naczynia jakimi jesteśmy; aby
nas odnowił, uświęcił i umocnił swoim Duchem, swoim świętym „namaszczeniem”,
abyśmy przez nasze życie mogli stać się dla wszystkich „miłą Bogu wonnością
Chrystusa”, świadectwem miłości Jego krzyża i mocy Jego zmartwychwstania.
Wyśpiewując
radosne Alleluja dziękujmy miłosiernemu Bogu za to, że „pozwala nam zawsze
zwyciężać w Chrystusie i roznosić po wszystkich miejscach woń Jego poznania” (2Kor
2, 14). Amen.
o.
Piotr O. Carm.
|