Drodzy czciciele Matki Bożej Fatimskiej! W sobotę 13 czerwca br. obchodzić będziemy święto Niepokalanego Serca Maryi. W ramach przygotowania do tego święta zapraszamy wszystkich do udziału we wspólnej 7 – dniowej (6 – 12 czerwca) modlitwie różańcowej i uwielbieniu Jezusa Eucharystycznego w intencji: O TRYUMF NIEPOKALANEGO SERCA MARYI I POKÓJ NA ŚWIECIE. Codziennie ofiarujmy w tej intencji jedną część Różańca, komunię świętą, udział w procesji oktawy Bożego Ciała wokół parafialnej świątyni lub półgodzinną adorację Najświętszego Sakramentu oraz nasze dobrowolne ofiary. Nasze „Jerycho Różańcowe” rozpocznie się w sobotę 6 czerwca br., a zakończy w piątek 12 czerwca br., w uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa. Zapraszamy wszystkich do duchowej łączności i zjednoczenia w modlitwie podjętej w formie indywidualnej lub wspólnotowej w miejscach naszego zamieszkania. Mimo, że fizycznie będziemy rozdzieleni, przebywając w różnych miejscowościach i krajach, to jednak przez wiarę i moc Ducha Świętego, przez dar wspólnej modlitwy i nasze całkowite poświęcenie Niepokalanemu Sercu Maryi, Matki Kościoła, będziemy duchowo zjednoczeni. Zapraszamy do udziału naszych braci i siostry w Chrystusie, należących do Kościoła Rzymsko – Katolickiego, Cerkwi Grecko – Katolickiej i Cerkwi Prawosławnej. Połączmy się jak paciorki różańca w dłoniach Słonecznej Pani z fatimskiej Doliny Pokoju. Trwając jednomyślnie na modlitwie razem z Matką Jezusa (por. Dz 1, 14) mówmy do Niej z ufnością: "Maryjo, w Tobie nasza jedność i nadzieja pokoju. Ty przynosisz światu prawdziwy pokój - naszego Pana i Zbawiciela, Jezusa Chrystusa". Nasze tygodniowe czuwanie modlitewne rozpocznie się 6
czerwca br. W tym dniu papież Franciszek uda się z kilkugodzinną Pielgrzymką
Apostolską do Sarajewa (153
km od Medjugorie), stolicy Bośni - Hercegowiny. Ojciec
Święty przybędzie z orędziem pokoju i nadziei do miasta nazwanego przez św.
Jana Pawła II „Jerozolimą Europy”.
Przypomnijmy, że Papież Polak przybył do Sarajewa w 1997 roku, zaledwie
w dwa lata po zakończeniu wojny na Bałkanach. To wydarzenie upamiętnia pomnik
naszego Świętego Rodaka odsłonięty w 2014 r. przed katedrą Najświętszego Serca
Jezusowego w Sarajewie. Razem z Papieżem Franciszkiem zawierzajmy Niepokalanemu
Sercu Maryi sprawę jedności wszystkich chrześcijan i pokojowego współżycia
między ludźmi różnych religii i narodami na całym świecie. Ma to szczególne
znaczenie także w kontekście ostatnich wydarzeń za naszą wschodnią granicą. 7
kwietnia br. Ks. Biskup Jan Sobiło, biskup pomocniczy diecezji
charkowsko-zaporoskiej na wschodniej Ukrainie, napisał: „Bardzo ucieszyła mnie
informacja o przepięknej i jakże ważnej w dzisiejszej sytuacji inicjatywa
zorganizowania "Jerycha Różańcowego" w dniach od 6 do 12 czerwca 2015
roku. Takie przygotowanie przed świętem Niepokalanego Serca Maryi jest darem
dla naszej Ojczyzny, dla Europy zagrożonej upadkiem i dla całego świata. Będę
duchowo zjednoczony z Wami. Niech Bóg Ojciec przez Niepokalane Serce i Dłonie
Maryi błogosławi Wam!”. Zapraszamy serdecznie do zjednoczenia we wspólnej
modlitwie różańcowej i adoracji Pana Jezusa obecnego w sakramencie Miłości o
tryumf Niepokalanego Serca Maryi Królowej Pokoju w Europie i na całym świecie.
Drodzy w Chrystusie Panu, bracia i
siostry! Blisko sto lat temu Słoneczna Pani z różańcem w dłoniach objawiła się
dzieciom w Fatimie. „Maryja, znając zagrożenie, jakie niósł [rodzący się
w Rosji] reżim ateistyczny, w 1917 r. w Fatimie, na drugim końcu Europy,
wezwała do modlitwy i nawrócenia” – mówi Abp Tadeusz Kondrusiewicz, Metropolita
Mińsko – Mohylewski na Białorusi, który wcześniej przez 16 lat pełnił posługę
biskupa moskiewskiego w Rosji. Jego
zdaniem początkiem wypełnienia obietnicy fatimskiej dotyczącej nawrócenia
Rosji, był rozpad ZSRR. Ten cud, w który ludzie przestali już wierzyć, dokonał
się po zawierzeniu świata Niepokalanemu Sercu Maryi przez papieża Jana Pawła II
25 marca 1984 r. Z Ojcem Świętym spotykaliśmy się dosyć często. Chciał
wiedzieć, jaka jest sytuacja. Chciał wiedzieć o problemach. Bardzo często
kończył tę rozmowę przypomnieniem: ”Ty pamiętaj o słowach Matki Bożej z Fatimy.
Moje Niepokalane Serce zatriumfuje, Rosja się nawróci”.
Po śmieci s. Łucji, w liście
z 14 lutego 2005 r. skierowanym do Biskupa Diecezji Leiria – Fatima, Abp
Kondrusiewicz napisał: „Objawienia Błogosławionej Dziewicy w Fatimie i
obietnice, które przekazała przez Siostrę Łucję, mają szczególne znaczenie w
trudnych dziejach Rosji XX wieku. Obietnica przyszłego nawrócenia Rosji
podtrzymywała nadzieję i umacniała modlitwę wielu osób z całego świata w czasie
prześladowań religijnych w tym kraju. Miałem okazję spotkać się osobiście z
Siostrą Łucją trzykrotnie podczas moich pielgrzymek do Fatimy. Nie mogę
zapomnieć szczególnie mojego pierwszego spotkania z Siostrą Łucją w
październiku 1991 roku. W Rosji dokonywały się wówczas ważne przemiany, które
zaowocowały odzyskaniem wolności religijnej. Siostra Łucja nie mogła uwierzyć,
że widzi na własne oczy biskupa, który przybył z Moskwy. Zawołała wówczas:
"Orędzie Madonny ostatecznie wypełnia się". Peregrynacja figury Matki
Bożej Fatimskiej w Rosji i w Kazachstanie w latach 1996-1997 rozpoczęła się i
zakończyła modlitwą w kaplicy objawień i odwiedzeniem siostry Łucji. Podczas
spotkania pożegnalnego skierowała ona do biskupów z Rosji i Kazachstanu
znamienne słowa jakże ciągle aktualne: "Samo słowo 'Rosja' oznacza dziś
cały świat. Cały świat potrzebuje nawrócenia. Bowiem grzech dotyka wszystkich"”.
W jednym z wywiadów Ks.
Arcybiskup dodaje: „Gdy po raz ostatni spotkałem Siostrę Łucję w 1997 roku.
Mówiła mi żebym modli się o jedność chrześcijan. Obecnie, w Rosji, 13 dnia
każdego miesiąca organizujemy procesję światła, której towarzyszą modlitwy. Dla
nas katolików, przesłanie z Fatimy w okresie ZSRR było nadzieją. Wszystko było
ciemne, jednak Maryja powiedziała: “Moje Niepokalane Serca zwycięży i Rosja
nawróci się”. "Ksiądz biskup Jan Paweł Lenga, biskup Karagandy (w
Kazachstanie), rozmawiał z Siostrą Łucją i pytał, jak rozumieć słowa Maryi o
nawróceniu Rosji dziś, po upadku Związku Sowieckiego. Siostra odpowiedziała, że
chodzi o system, który wyszedł z Rosji, i o całość ziem, które były mu
podporządkowane".
Święty papież Jan Paweł II w
dniu 13 maja 1991 r. nawiedził po raz drugi sanktuarium Matki Bożej w Fatimie.
Następca św. Piotra dokonując nowego aktu zawierzenia macierzyńskiej opiece
Maryi wypowiedział takie słowa:
„Matko ludzkości, odkupionej
Krwią Chrystusa. Matko miłości doskonałej. Matko nadziei i pokoju. Święta Matko
Odkupiciela (…) nie przestawaj okazywać, żeś jest Matką wszystkich, świat
bowiem potrzebuje Ciebie. Nowa sytuacja narodów i Kościoła wciąż pozostaje
chwiejna i niepewna. Wciąż jeszcze istnieje niebezpieczeństwo, że miejsce
marksizmu zająć może ateizm w innej postaci, który wychwalając wolność zmierza
do zniszczenia samych korzeni moralności ludzkiej i chrześcijańskiej. (…)
Potrzebują Ciebie narody, które niedawno odzyskały przestrzenie wolności i
teraz budują swoją przyszłość. Potrzebuje Ciebie Europa, która - od Zachodu po
Wschód - nie zdoła odnaleźć swojej prawdziwej tożsamości, jeżeli na nowo nie
odkryje wspólnych chrześcijańskich korzeni. Potrzebuje Ciebie świat, ażeby
położyć kres tak wielu i tak gwałtownym konfliktom, które wciąż jeszcze są jego
udręką. (…) Okaż się Matką jedności i pokoju. Niech nadejdzie kres przemocy i
niesprawiedliwości wszędzie tam, gdzie one istnieją, niech w rodzinach
rozkwitnie jedność i zgoda, a pomiędzy narodami wzajemne zrozumienie i
szacunek; niech pokój, prawdziwy pokój zapanuje na całym globie ziemskim!
Maryjo, daj światu Chrystusa, który jest naszym pokojem. Niechaj narodów nie
dzieli już nienawiść i pragnienie zemsty; świat zaś niech nie ulegnie mirażom
fałszywego dobrobytu, który zabija godność osoby i wystawia na nieustanne
ryzyko całe stworzenie. Okaż się Matką nadziei! Czuwaj na czekającej nas
jeszcze drodze. Czuwaj nad ludźmi, nad narodami w nowej sytuacji, którym nadal
zagraża widmo nowej wojny. Czuwaj nad odpowiedzialnymi za losy państw i nad
tymi, co w swoich rękach mają przyszły los ludzkości. (…) Wszyscy powierzamy
się Tobie z ufnością”.
Ks. bp. Jan Sobiło, biskup
pomocniczy diecezji charkowsko-zaporoskiej na wschodniej Ukrainie, w homilii
wygłoszonej w bazylice Świętego Krzyża w Warszawie z okazji Dnia Modlitwy i
Pomocy Materialnej Kościołowi na Wschodzie, w dniu 7 grudnia 2014 r.,
powiedział:
„23 lata temu otworzyły się granice byłego Związku
Radzieckiego. Wierni, którzy przez 70 lat przeżywali swoisty Adwent, bo ludzie
czuli, że to musi się skończyć, że ta gehenna musi się kiedyś zakończyć, że Bóg
wysłucha modlitwy, że to oczekiwanie, żeby znowu pojawili się kapłani w
kościołach, że ten dzień przyjdzie. I to się stało. I nie bez przypadku jest
też to, że w czasie otwarcia granic wschodnich, kiedy rozpadł się Związek
Radziecki, Polska miała bardzo dużo powołań, tak do kapłaństwa, jak i do
zakonu. I bardzo dużo kapłanów i sióstr zakonnych pojechało na Wschód. Wielu z
nich pozostawiło wielkie, piękne parafie w Polsce, a pojechali czasem dla
kilkunastu osób, żeby być. Żeby spełniło się wreszcie to wielkie oczekiwanie
tylu dziesiątek lat, kiedy nasi rodacy pragnęli, aby była Msza św., żeby się
wyspowiadać. Tylu naszych rodaków los porozrzucał po różnych krańcach ziemi.
Czasami los ich sponiewierał. Jednych wyrżnięto na Wołyniu, innych wywieziono w
gułagi, jeszcze innych rozstrzelano. Wielu wywieziono na straszną biedę, do
wyrębu tajgi syberyjskiej. Opowiadała kiedyś kobieta, która przeżyła gehennę
ciężkich robót na Syberii. Mówiła tak: jeść się chciało, nie było w co się
ubrać, a mrozy straszne, ale najbardziej doskwierał nam brak kapłana. Miałam
tylko jedno pragnienie, żeby jeszcze chociażby raz w życiu zobaczyć kapłana,
żeby się wyspowiadać, żeby przyjąć Komunię Świętą. A więc to jedno pragnienie,
które nosiła w sercu, w jej życiu się spełniło. Przyjechał kapłan tam, na
wschodnie tereny, i ona mogła się przed śmiercią wyspowiadać, przyjąć Komunię
Świętą. Bóg Ojciec, przez przyczynę Matki Przenajświętszej, naszej Królowej,
Niepokalanej Maryi, dał łaskę naszym rodakom, że doczekali takich czasów
nowych, że kapłani przyjechali, ale nie tylko kapłani, lecz i siostry zakonne.
Pragnę pokazać taki jeden obraz tam ze Wschodu i
dobroć polskich duchownych. Kiedyś powiedział mi śp. pan prezydent RP Lech
Kaczyński, kiedy był w Doniecku z wizytą, i mówił tak: „Najlepsze, co Polska
ma, to kapłani. Najlepsze, co eksportujemy, to są kapłani. Jadę czasami do
takich zakątków ziemi naszej, że nigdy bym się nie spodziewał, że tam spotkam
polskiego księdza. A tu – mówi – na lotnisku witają mnie polscy kapłani,
polskie siostry zakonne. To jest rzeczywiście wielki dar dla świata. To jest
coś najpiękniejszego i najważniejszego, co Polska daje światu”.
Bp Jan mówi: „Jestem już 23 lata na Ukrainie, 21 – w Zaporożu. Ukraina jest tak
geopolitycznie i religijnie położona, że stykają się tu różne kultury, tradycje
i wyznania. Jest to bogactwo, które staje się też wyzwaniem dla nas, dla
chrześcijan, abyśmy rzeczywiście świadczyli o Ewangelii Chrystusowej, żebyśmy w
każdym człowieku widzieli brata, zwłaszcza w tym, który troszkę inaczej się
modli, ma inny kalendarz liturgiczny, inaczej się żegna. Jest też wielu
niewierzących – i w nich musimy widzieć braci. Bóg Ojciec dał życie każdemu
człowiekowi - mnie, prawosławnemu, protestantowi, grekokatolikowi,
muzułmaninowi, niewierzącemu, poszukującemu Boga. Każdy człowiek jest dzieckiem
Bożym. My jesteśmy w tej komfortowej sytuacji, że poznajemy Boga, wiemy, że On
dał nam życie. Niewierzący poszukują Boga. Nawet o tym nie wiedzą, ale poszukują
Go po omacku. Dlatego Kościół, tutaj na Ukrainie, jest specyficzny w tym, że
mamy możliwość widzieć i bardzo blisko spotykać się z ludźmi, którzy poszukują
Boga albo którzy są tylko ochrzczeni, ale jeszcze nie poznali Boga. Zadanie
człowieka na ziemi jest takie, by Boga poznać, zrozumieć, że On jest moim
Ojcem, że On dał mi życie, dał swego Syna, który umarł za mnie i zmartwychwstał
dla mnie - sumując, żeby Boga poznać całym sercem, całym umysłem, całą wolą
pokochać i żeby nauczyć się Boga czcić w Duchu i prawdzie. To jest naszym
ziemskim powołaniem. Inne nie jest ważne. Można nie zdążyć zrobić habilitacji,
doktoratu, można nie zdążyć wybudować domu, można nie zdążyć założyć
konta w banku. Ale musimy zdążyć poznać Boga, pokochać i nauczyć się Go
czcić tak, jak trzeba. To jest najważniejsze. Tego staramy się, jako kapłani,
tutaj w naszej diecezji, na Ukrainie, uczyć naszych wiernych i sami też się
tego ciągle uczymy, każdego dnia na nowo. W naszej diecezji duszpasterstwo jest
bardziej indywidualne. Nie ma katechezy w szkole, nie ma zorganizowanej pracy w
kancelarii, wszystko bardziej spontanicznie: przychodzi człowiek, czasem
zachodzi do kościoła z ciekawości, zadaje pytanie, trzeba mu odpowiedzieć,
trzeba go przygotować do chrztu albo do spowiedzi, do Komunii świętej, trzeba
wyjaśnić mu indywidualnie, w rozmowie fragmenty z Pisma Świętego. Często trzeba
pomóc też materialnie. Wiele osób jest w bardzo trudnej sytuacji, szczególnie w
tym czasie. Teraz, kiedy wiele fabryk zamknięto, kiedy wiele ludzi jest bez
pracy, oczekują tutaj od kapłana pomocy we wszystkich wymiarach. Kapłan jest
postrzegany jako ten, który będzie bratem, ojcem, przyjacielem, a czasami
sponsorem, bo trzeba lekarstwo kupić, bo nie ma co zjeść. Ludzie przychodzą do
kapłana, a on okazuje wieloraką pomoc. To jest właściwa obecność kapłana wśród
wiernych. Sami księża żyją czasami bardzo skromnie, ale co mają, tym się dzielą
ze swoimi wiernymi. Tak więc wygląda to nasze duszpasterstwo”.
Nawiązując do napiętej
obecnie sytuacji na Ukrainie Ks. Bp Sobiło powiedział: „Sądzę, że w obecnej sytuacji miesza przede wszystkim szatan. Dla mnie
linia frontu przebiega przez rodziny. Dam przykład z mojej parafii w Zaporożu,
gdzie w jednej rodzinie mąż jest za Ukrainą a żona za Rosją i chcą się z tego
powodu rozwieść. Sąsiad boi się rozmawiać z sąsiadem, gdyż nie wie jakie ma
poglądy. Mamy do czynienia z ogólnym paraliżem, który nie da się racjonalnie do
końca wytłumaczyć i dlatego mówię, że do obecnej sytuacji przykłada rękę zły
duch. Ponadto wielu Rosjan widzi zło tej agresji i modli się o nawrócenie swego
kraju tak jak o to, przed prawie stu laty, prosiła Matka Boża w Fatimie”.
Św. Jan Paweł II w dniu 8
października 2000 r. dokonał kolejnego uroczystego aktu zawierzenia Matce Bożej
Kościoła i świata trzeciego tysiąclecia. U stóp figury Pani Fatimskiej
sprowadzonej specjalnie z kaplicy Objawień do Rzymu powiedział:
„Dzisiaj bardziej niż
kiedykolwiek w przeszłości ludzkość stoi na rozdrożu. (…) Stajemy tutaj przed
Tobą, aby zawierzyć Twojej macierzyńskiej opiece samych siebie, Kościół i cały
świat. Proś za nami Twego umiłowanego Syna, aby udzielił nam obficie Ducha
Świętego (…) Niech Duch otworzy serca na sprawiedliwość i miłość, niech
prowadzi ludzi i narody ku wzajemnemu zrozumieniu i wzbudza w nich stanowczą
wolę pokoju”.
W świetle ostatnich wydarzeń
na Ukrainie te słowa papieskiej modlitwy zawierzenia Niepokalanemu Sercu Maryi
nabierają szczególnej wymowy i aktualności.
Kilka lat temu wykonana
została przez prawosławnego artystę piękna Ikona Matki Boskiej Fatimskiej (zdjęcie
w Galerii), która trafiła w 2006 r. do katolickiego kościoła p.w. św. Jana
Chrzciciela w Puszkinie (Carskim Siole) pod Petersburgiem w Rosji. Przed tą
Ikoną odmawiana jest następująca modlitwa:
МОЛИТВА
О, Фатимская Божья Матерь,
Чьё материнское послание призывает нас принять свободное участие в спасении
людей посредством молитвы Розария, приношения дел покаяния и посвящения нашей
жизни Твоему Непорочному Сердцу! Просим Тебя, дабы, подобно трём пастушкам,
которым Ты являлась, Ты передала бы нам благодать, которая и есть Сам Бог, и
чтобы, озарённые сиянием Божественной благодати, мы участвовали в обращении
народа России к вере, в его объединении в единой Церкви Христовой, в торжестве
Твоего Непорочного Сердца на этой земле, доверенной Тебе особым образом. Просим
Тебя о ходатайстве перед нашим Господом Иисусом Христом, нашим единственным
Спасителем, который с Отцом и Духом Святым есть Единый Господь, Единый Бог и
Единая Пресвятая Троица. Аминь.
MODLITWA
O Fatimska Matko Boża, Twoje
matczyne przesłanie zaprasza nas do podjęcia dobrowolnego uczestnictwa w
ratowaniu ludzi poprzez modlitwę różańcową, zanoszenie dzieł pokuty oraz
poświęcenie naszego życia Twojemu Niepokalanemu Sercu! Prosimy Cię, abyś
podobnie jak trzem pastuszkom, którym się ukazałaś, podarowała nam swoją łaskę,
którą jest sam Bóg oraz abyśmy oświeceni blaskiem łaski Bożej uczestniczyli w
zwróceniu się narodu Rosji do wiary, w jego zjednoczeniu się w jednym Kościele
Chrystusowym, w tryumfie Twojego Niepokalanego Serca na tej ziemi, powierzonej
Tobie w sposób szczególny. Prosimy Cię o zaniesienie tych próśb przed Pana
naszego Jezusa Chrystusa, naszego jedynego Zbawiciela, który z Ojcem i Duchem
Świętym, jest Jedynym Panem, Jedynym Bogiem, i Jedyną Trójcą Przenajświętszą.
Amen.
Idea namalowania ikony Matki
Boskiej Fatimskiej zrodziła się w sercu hiszpańskiego franciszkanina o.
Mikołaja Burgos, gwardiana klasztoru i proboszcza kościoła św. Jana Chrzciciela
w Puszkinie k. Petersburga i pewnego prawosławnego ikonografa jako apel o
jedność wszystkich chrześcijan poprzez kult Przenajświętszej Dziewicy
Fatimskiego Orędzia.
Niepokalane Serce Maryi jest
przedstawione na ikonie w kształcie medalionu, który Dziewica delikatnie
podtrzymuje i obejmuje swoim dłońmi na wysokości piersi. Serce podtrzymywane
przez lekko skrzyżowane dłonie jest otoczone cierniami. Możemy odczytać to jako
symbol miłości Bogurodzicy do człowieka i Jej bólu z powodu odrzucania przez
ludzi miłości Boga. Ukoić jej ból może modlitwa różańcowa, dlatego Maryja
trzyma w swych dłoniach także różaniec, który podaje ludziom. Koraliki różańca
ikonograf namalował w kolorze fioletowym, aby symbolizowały istotę przesłania z
Fatimy będącego wezwaniem do modlitwy i pokuty. Tuż obok umieszczony został
napis: „W Tobie jedność”. Te słowa przypominają o ekumenicznym wezwaniu ikony
napisanej wspólnie przez katolickiego księdza i prawosławnego ikonografia. Idea
ta jest związana z przesłaniem z Fatimy. Z jednej strony bowiem Maryja jest
matką wszystkich chrześcijan, bez względu na to, do jakiego wyznania
przynależą. Z drugiej zaś wezwanie to nawiązuje do ekumenizmu tego męczeństwa,
o którym jest mowa w trzeciej tajemnicy fatimskiej. Pojawiający się w wizji
pastuszków z Fatimy obraz męczeństwa Kościoła w XX wieku przynosi na myśl czasy
komunizmu w Rosji, gułagi, prześladowania zarówno kościoła prawosławnego
jak i katolickiego. W tym męczeństwie byli oni razem, stali obok siebie, i to
stanowi jego ekumeniczny wymiar. Ikona Matki Bożej Fatimskiej została napisana
z myślą o tym, by wzywać wszystkich chrześcijan do jedności przez Maryję.
Druga identyczna Ikona Matki
Boskiej Fatimskiej wykonana została na Ukrainie i trafiła do Cerkwii
grecko-katolickiej w mieście Donieck na wschodniej Ukrainie (zdjęcia
w Galerii). Maryja w swej Ikonie nawiedziła różne święte miejsca na
świecie, m.in. w Bazylice Bożego Grobu w Jerozolimie i kościele Prymatu Piotra
nad jeziorem Genezaret w Ziemi Świętej. Na Ikonie Matki Bożej z Puszkina (w Rosji)
i Doniecka (w Ukrainie) widnieje napis: "Toboju jedinstwo" - "W
Tobie jedność".
Idea namalowania tej drugiej
ikony zaświtała u pewnego greckokatolickiego duchownego z Doniecka. Myśl ta
pojawiła się u niego 13 maja 2010 roku w czasie sprawowania Mszy Świętej.
Duchowny w swoim sercu usłyszał głos: „należy namalować Fatimską ikonę
Bogurodzicy, którą zwą także „W Tobie jedność”, poświęcić ją w Fatimie oraz w
tych miejscach, gdzie były objawienia Bogurodzicy, poprosić Ojca Świętego o
poświęcenie ikony a potem nosić ją po Ukrainie dla błogosławieństwa oraz
uświęcenia ziemi naszej i narodu Bożego”. Egzarcha Doniecko-Charkowski, biskup
grecko - katolicki Stiepan Mieńjok, pobłogosławił powstanie Maryjnego Centrum
Najświętszej Bogurodzicy Fatimskiej w Doniecku i stwierdził, że ta ikona
powinna stać się główną świętością Sanktuarium. Zdecydowano, że na ołtarzu
głównym przyszłego Centrum codziennie winny być sprawowane dwie Eucharystie: w
obrządku wschodnim i zachodnim jako symbol jedności w Kościele Katolickim.
Na tej ikonie Niepokalana
Dziewica trzyma w dłoniach różaniec, jako przypomnienie Jej fatimskiego
wezwania: "Odmawiajcie codziennie Różaniec". Te słowa Maryi
skierowane są do każdego i każdej z nas. Różaniec to koło ratunkowe dla świata,
który coraz bardziej oddala się od Boga. S. Łucja zapewniała, że: „nie ma
takiej sprawy osobistej, ani międzynarodowej, której nie dałoby się rozwiązać
przez Różaniec”.
20 marca 2014 r. Biskupi
Kościoła katolickiego na Ukrainie poświęcili kraj Niepokalanemu Sercu Maryi. Uroczystego
aktu zawierzenia dokonał w katedrze p.w. Zaśnięcia NMP w Charkowie metropolita
lwowski abp Mieczysław Mokrzycki. Przewodniczył on tam Mszy na zakończenie 43.
sesji plenarnej Konferencji Episkopatu Ukrainy. Przy udziale wszystkich
biskupów przed fatimską figurą Niepokalanego Serca Maryi wypowiedział słowa:
Akt poświęcenia Ukrainy
Niepokalanemu Sercu Maryi przez pasterzy Kościoła rzymsko - katolickiego w
Ukrainie.
1. Kochana nasza Matko i
Królowo, Królowo Różańca świętego, Wspomożycielko wiernych, Ucieczko rodzaju
ludzkiego, Pani odnosząca zwycięstwo, oto pokornie upadamy przed Twoim tronem.
2. Przychodzimy z pełną
ufnością, że uprosimy miłosierdzie, otrzymamy łaskę oraz potrzebną pomoc i
obronę w naszych nieszczęściach. Otrzymamy je nie dla naszych zasług, na które
nie liczymy, ale ze względu na niezmierzoną dobroć Twojego matczynego Serca.
Tobie Maryjo, Twemu Niepokalanemu Sercu oddajemy i poświęcamy się w tej
dramatycznej godzinie ludzkiej historii i historii Ukrainy.
3. Łączymy się z całym Kościołem
świętym, Mistycznym Ciałem Twojego Boskiego Syna, które cierpi i krwawi w tylu
miejscach na świecie. Łączymy się ze wszystkimi ludźmi, którzy w tylu zakątkach
świata cierpią z powodu wojny, nienawiści i niesprawiedliwości, z tymi
wszystkimi, którzy cierpią ponieważ nie poznali Miłości Bożej. Łączymy się
szczególnie z Ludem Bożym powierzonym naszej trosce na ziemi ukraińskiej i
wszystkimi, którzy żyją na tej ziemi.
4. Daj się wzruszyć
cierpieniem tylu ludzi. Jesteśmy świadomi, że to cierpienie jest spowodowane
grzechem. Lud ziemi ukraińskiej cierpiał ogromnie z powodu grzechów innych i z
powodu swoich grzechów. Również dzisiaj zło i grzech wydaje się panować w
sercach tak wielu współczesnych, także na naszej ziemi. Grzechy aborcji,
pijaństwa, korupcji, rozwodów, nienawiści, kłamstwa, przemocy, chciwości,
rozpusty, niesprawiedliwości, lekceważenia słabych słabych i biednych są tak
liczne. Wielu odrzuciło Boga lub żyje tak jakby On nie istniał i nie był
Miłością. Również na nas ciąży wina i grzech.
5. O Matko miłosierdzia,
uproś nam u Boga łaskę miłosierdzia i przebaczenia. Uproś łaskę nawrócenia i
życia chrześcijańskiego. Uproś dar chrześcijańskiego pojednania na ziemi
ukraińskiej. Wyjednaj nam przede wszystkim te łaski, które w jednej chwili mogą
przemienić serca ludzkie, te łaski, które przygotują i utrwalą tak upragniony
pokój! Królowo pokoju, módl się za nami i obdarz świat i naszą Ukrainę pokojem
opartym na prawdzie, sprawiedliwości i miłości Chrystusowej! Przynieś nam w
darze nade wszystko pokój duchowy, aby królestwo Boże mogło się rozszerzać w
spokoju i ładzie.
6. Nie odmawiaj swojej
opieki niewierzącym i tym wszystkim, którzy pozostają w cieniu śmierci! Spraw,
aby wzeszło dla nich słońce prawdy! Spraw, by razem z nami powtarzali przed
jedynym Zbawcą świata te słowa: Chwała na wysokości Bogu, a na ziemi pokój
ludziom dobrej woli! Wyproś nam odwagę głoszenia wszystkim Ewangelii Twego
Boskiego Syna.
7. Prosimy Cię pokornie o
łaskę jedności między wszystkimi, którzy uznają Twego Syna jak swego Zbawiciela,
aby nastała jedna owczarnia i jeden pasterz. Również pokornie poświęcamy Ci
kochana Matko i Królowo Rosję, która zajmuje szczególne miejsce w Twoim
Niepokalanym Sercu. Miej ją w swojej macierzyńskiej opiece.
8. Obdarz święty Kościół
Boga pełnym pokojem i wolnością; powstrzymaj falę nowego pogaństwa i
materializmu; umocnij w sercach wierzących umiłowanie czystości, praktykowanie
chrześcijańskiego życia i gorliwość apostolską, by mogła wzrastać liczba sług
Bożych i pomnażały się ich zasługi
9. Podobnie jak Sercu
Twojego Boskiego Syna został poświęcony Kościół i cała ludzkość, która w Nim
złożyła swoją nadzieję, by stał się dla niej niewyczerpalnym źródłem zwycięstwa
i zbawienia, tak i my poświęcamy się na zawsze Tobie i Twojemu Niepokalanemu
Sercu, Matko nasza i Królowo aby miłość Twoja i opieka zapewniły zwycięstwo
królestwa Bożego oraz by nasza Ukraina i wszystkie narody, pojednane między
sobą i z Bogiem, Ciebie błogosławiły i wysławiały.
Odpowiadając na wezwanie
Pani Fatimskiej do modlitwy różańcowej prośmy z wiarą i ufnością o tryumf Jej
Niepokalanego Serca w Rosji i na Ukrainie, o otwarcie ludzkich serc dla
Chrystusa i Jego Ewangelii, o jedność wszystkich chrześcijan i pokój na całym
świecie. To prawda, że runął mur berliński, znak dyktatury bezbożnej ideologii
zrodzonej w 1917 roku w bolszewickiej Rosji, ale istnieje niebezpieczeństwo, że
powstaną nowe mury, nowe podziały między ludźmi i narodami dawnego Związku
Radzieckiego. Te mury wyrastają zawsze najpierw w ludzkich umysłach i
sercach, to mury duchowe budowane za pomocą propagandy przez ludzi będących pod
wpływem szatana, ojca kłamstwa, pierwszego autora wojny i nienawiści. Dlatego potrzebne
jest Różańcowe "Oblężenie Jerycha", aby upadły te duchowe mury,
budowane przebiegle przez szatana i dokonał się kolejny tryumf Niepokalanego
Serca Maryi w Rosji i na Ukrainie, ale przede wszystkim w ludzkich sercach
przyjmujących Chrystusa i Jego Ewangelię.
Nazwa „Jerycho Różańcowe” nawiązuje
do wydarzenia opisanego w biblijnej Księdze Jozuego (Joz 6). Jerycho było
jednym z najstarszych miast na świecie. Widział je Mojżesz, gdy z góry Nebo
patrzył na Ziemię Obiecaną (Pwt 34, 1-3), lecz nie doszedł do niego... Po nim,
dalej prowadził lud jego następca, Jozue, i mając je na swojej drodze,
postanowił je zdobyć, choć nie było to łatwe. Archeolodzy twierdzą, że to
starożytne miasto otaczał podwójny mur: wewnętrzny o szerokości około 4 m oraz zewnętrzny o
szerokości 2 m,
oceniany na około 9 m
wysokości. A zatem, na ówczesne czasy – było nie do zdobycia. Bóg, roztaczając
pieczę nad swoim wiernym ludem, chciał, aby zamiar Jozuego przybrał pomyślny
obrót, toteż nakazał, aby „wszyscy uzbrojeni mężowie” codziennie, przez sześć
dni, niosąc w orszaku Arkę Przymierza, przy głośnych dźwiękach trąb z wielkich
rogów baranich, okrążali kamienne mury Jerycha. Siódmego dnia mieli okrążyć
miasto aż siedem razy... Kiedy za siódmym razem znowu zadęto w trąby, lud wydał
gromki okrzyk wojenny. I w tym momencie potężne mury rozsypały się w gruz. Tak
też i dzisiaj, wielu ludzi wierzących, mając w pamięci tamtą szczególną Boską
interwencję, z ufnością podejmują Jerycha różańcowe, wierząc, że ich gorliwa,
nieustanna modlitwa, zdolna jest, przy pomocy Bożej, skruszyć największe zło.
Św. Alfons Liguori mówi, że „mury Jerycha nie runęły szybciej na dźwięk trąb
Jozuego, niż fałszywe nauki znikały po szczerej modlitwie różańcowej".
Podobnie Prefekt Kongregacji
Nauki Wiary Joseph Ratzinger, później papież Benedykt XVI, w oficjalnym komentarzu
do trzeciej tajemnicy fatimskiej nawiązując do macierzyńskiej interwencji Maryi
i ocalenia życia papieża Jana Pawła II podczas zamachu z 13 maja 1981 r.
podkreśla, że „wiara i modlitwa to potężne siły, które mogą oddziaływać na
historię, i że ostatecznie modlitwa okazuje się potężniejsza od pocisków, a
wiara od dywizji”.
Jak biblijna Rachab z
Jerycha dzielmy się tą informacją z innymi, zachęcajmy do wspólnej modlitwy
różańcowej o tryumf Niepokalanego Serca Maryi, aby w każdym ludzkim sercu runęły
wszelkie mury wrogości, aby zwyciężył "nowy człowiek" i nowy lud Boży
zrodzony z Krwi Chrystusa przelanej na krzyżu, który będzie budował cywilizację
miłości, jedności i pokoju.
12 maja 2010 roku papież
Benedykt przybył do Fatimy, gdzie w kaplicy Objawień zawierzył Maryi radości i
cierpienia Kościoła. Dokonując aktu poświęcenia powiedział:
„Matko najmilsza, Ty
znasz imię każdego człowieka, jego twarz i jego historię, i każdego
miłujesz macierzyńską miłością, która wypływa z samego serca Boga
Miłości. Wszystkich Tobie zawierzam i poświęcam, Maryjo Przenajświętsza,
Matko Boga i nasza Matko. Czcigodny sługa Boży Papież Jan Paweł II, który trzy
razy odwiedzał Cię tutaj w Fatimie i dziękował «niewidzialnej
dłoni», która ocaliła go od śmierci w zamachu na placu św. Piotra
13 maja, prawie trzydzieści lat temu, zechciał ofiarować sanktuarium w
Fatimie kulę, która tak ciężko go zraniła. Została ona umieszczona w
Twojej koronie Królowej Pokoju. Głęboką pociechę daje nam świadomość, że
jesteś ukoronowana nie tylko srebrem i złotem naszych radości i
nadziei, ale także kulą naszych niepokojów i cierpień”.
13 października 2013 r. papież Franciszek za
przykładem swoich czcigodnych poprzedników odnowił akt zawierzenia świata Matce
Bożej. Przed Figurą Maryi sprowadzoną specjalnie z fatimskiej kaplicy objawień
wypowiedział piękne słowa modlitwy:
„Błogosławiona Maryjo
Dziewico z Fatimy, z odnowioną wdzięcznością za Twoją matczyną obecność łączymy
nasze głosy z głosami wszystkich pokoleń, które nazywają Cię błogosławioną.
Podziwiamy w Tobie wielkie dzieła Boga, który nigdy nie przestaje pochylać się
miłosiernie nad ludzkością, dotkniętą złem i grzechem, aby ją uleczyć i zbawić.
Przyjmij z życzliwością
Matki akt zawierzenia, który dziś z ufnością wypowiadamy przed Twoim
wizerunkiem, tak bardzo nam drogim.
Jesteśmy pewni, że każdy z
nas jest cenny w Twoich oczach i że nieobce Ci jest to wszystko, co gości w
naszych sercach.
Pozwalamy się ogarnąć
Twojemu słodkiemu spojrzeniu i otrzymujemy pocieszającą pieszczotę Twojego
uśmiechu.
Strzeż naszego życia w
Twoich ramionach: pobłogosław i umocnij każde pragnienie dobra; rozbudzaj i
ożywiaj wiarę; podtrzymuj i oświecaj nadzieję; wzbudzaj i ożywiaj miłość;
prowadź wszystkich nas drogą świętości.
Naucz nas Twojej własnej
miłości szczególnego upodobania biednych i ubogich, wykluczonych i cierpiących,
grzeszników i zagubionych w sercach; zgromadź wszystkich pod Twoją opieką i
wszystkich przekaż Twojemu umiłowanemu Synowi, Naszemu Panu Jezusowi. Amen.
W sobotę 13 czerwca 2015 r.
w liturgii Kościoła obchodzić będziemy święto Niepokalanego Serca Maryi. Przed
tym świętem zjednoczmy się we wspólnej 7 - dniowej (6 - 12 czerwca) modlitwie
różańcowej i uwielbieniu Jezusa Eucharystycznego w intencji pokoju i tryumfu
Niepokalanego Serca Maryi w Rosji, Ukrainie i na całym świecie. Rozpoczęcie 6
czerwca, w pierwszą sobotę miesiąca, a zakończenie 12 czerwca, w uroczystość
Najświętszego Serca Pana Jezusa. Ofiarujmy w tej intencji codziennie jedną
część Różańca, komunię świętą, udział w procesji oktawy Bożego Ciała wokół
naszej parafialnej świątyni lub półgodzinną adorację Najświętszego Sakramentu
oraz dobrowolne ofiary. Wszyscy należący do Kościoła Rzymsko - Katolickiego i
Cerkwi Grecko - Katolickiej niech połączą się w modlitwie, jak paciorki Różańca
w dłoniach Maryi. A nasi drodzy bracia i siostry w Chrystusie, należący do
Cerkwi Prawosławnej, mogą w tych dniach ofiarować Akatyst ku czci Bogurodzicy
odśpiewany lub odmówiony przed Jej Ikoną. Trwając jednomyślnie na modlitwie
razem z Matką Jezusa (por. Dz 1, 14) mówmy do Niej z ufnością: "Maryjo, w
Tobie nasza jedność i nadzieja pokoju. Ty przynosisz światu prawdziwy pokój -
naszego Pana i Zbawiciela, Jezusa Chrystusa" .
Nasze 7 - dniowe czuwanie modlitewne rozpocznie się w
I - sobotę miesiąca, 6 czerwca br. Tego właśnie dnia papież Franciszek uda się
z kilkugodzinną Pielgrzymką Apostolską do Sarajewa, stolicy Bośni – Hercegowiny,
w związku z przypadającą w tym roku 20 - rocznicą zakończenia działań wojennych
na tych terenach. Przypomnijmy, że wojna domowa tocząca się w byłej Jugosławii
w latach 1991-1995 była najbardziej krwawym konfliktem w Europie od zakończenia
drugiej wojny światowej. W wyniku działań wojennych, a przede wszystkim w
wyniku czystek etnicznych, zginęło ok. 110 tysięcy ludzi. Ojciec Święty
Franciszek przybędzie z orędziem pokoju i nadziei do miasta, nazwanego przez
św. Jana Pawła II „Jerozolimą Europy” leżącego zaledwie 153 km od sanktuarium NMP
Królowej Pokoju w Medjugorie. Sarajewo zamieszkują w większości muzułmanie oraz
nieliczni chrześcijanie (katolicy i prawosławni). Oblężenie Sarajewa rozpoczęte
6 kwietnia 1992 roku trwało 44 miesiące (1425 dni) i było najdłuższą taką
blokadą w powojennej Europie. Według szacunków w czasie jego trwania zginęło 11
541 osób, w tym 1 601 dzieci. W kwietniu 1992 r., w czasie wojny w byłej
Jugosławii, oddziały bośniackich Serbów rozlokowały się na wzgórzach ponad
miastem. Z nich Sarajewo widać jak na dłoni. Oblężenie Sarajewa trwało do
jesieni 1995 r. W jego trakcie Serbowie regularnie bombardowali i ostrzeliwali
miasto, które wciąż nie jest całkiem odbudowane, a snajperzy polowali na
cywilów. Ulubionym miejscem takich "polowań" była jedna z głównych
arterii, nazywana Aleją Snajperów. W całym Sarajewie ludzie ginęli w kolejkach
po chleb, wodę czy w czasie spacerów z dziećmi. Te ataki, do których przez
wiele miesięcy dochodziło niemal codziennie, spowodowały śmierć setek mężczyzn
i kobiet w różnym wieku, nie wyłączając dzieci. Tysiące osób zostało rannych. W
1997 roku, zaledwie w dwa lata po zakończeniu wojny, do Sarajewa przybył z
orędziem pokoju i pojednania papież Jan Paweł II. To wydarzenie upamiętnia
pomnik naszego świętego Rodaka odsłonięty w 2014 r. przed katedrą Najświętszego
Serca Jezusowego w Sarajewie. Razem z Papieżem Franciszkiem, który w pierwszą
sobotę czerwca przybędzie do Sarajewa, zawierzajmy Niepokalanemu Sercu Maryi
sprawę jedności wszystkich chrześcijan i pokojowego współżycia między ludźmi
różnych religii i narodami na całym świecie. Będzie to nasza odpowiedź na
wezwanie Matki Boskiej Różańcowej z Fatimy i Królowej Pokoju z Medjugorie.
Przypomnijmy, że dokładnie 10 lat przed wybuchem wojny na Bałkanach Matka Boża
objawiła się w tej małej wiosce sześciorgu dzieciom jako Królowa Pokoju. Był 24
czerwca 1981 roku. Minął zaledwie miesiąc od zamachu Ali Agcy na Placu św.
Piotra (dokonanego w dniu pierwszego objawienia Matki Bożej Fatimskiej 13
maja). Papież Jan Paweł II nadal przebywał w szpitalu. W tym samym czasie
kilkorgu dzieciom z jugosłowiańskiej wsi Medziugorje w Bośni — Hercegowinie
(czyli w bloku krajów socjalistycznych), na samotnym, kamienistym wzgórzu
(Podbrdo) ukazała się Piękna Pani (Gospa) z dzieckiem na ręku. Tak rozpoczęły
się jedne z najbardziej nadzwyczajnych objawień Maryi. Mirjana, jedna z
sześciorga widzących z Medziugorie, zapytana dlaczego objawienia trwają tak
długo (blisko 34 lata ), odpowiada: „Matka Boża, dzięki wielkiej miłości Boga,
naszego Ojca, przygotowuje nas na to wszystko, co ma się wydarzyć. Powiedziała
dosłownie: to co rozpoczęłam w Fatimie, zamierzam zakończyć w Medziugorju, na
końcu moje Serce zwycięży! Królowa Pokoju przygotowuje nas do zwycięstwa...”.
Znany egzorcysta o. Gabriel Amorth mówi: „Ja zawsze rozumiałem Medziugorje jako
kontynuację Fatimy. Zgodnie ze słowami Dziewicy z Fatimy: gdybyśmy się byli
modlili i pościli – nie byłoby II Wojny Światowej. Jednak jej nie posłuchaliśmy
i do tej wojny doszło. Również tu, w Medziugorju Dziewica usilnie nawołuje nas
do modlitwy o pokój. Widać wyraźnie, że ludzkość jest w niebezpieczeństwie
wojny a Nasza Pani domaga się, abyśmy się modlili i prowadzili chrześcijański
żywot, aby osiągnąć pokój. Najpierw w Fatimie i teraz tu, w Medziugorju
Dziewica częstokroć mówi o modlitwie i o poście”.
Wezwanie Naszej Pani z Fatimy i z Medziugorje do
nawrócenia i pokuty, do codziennej modlitwy różańcowej i umieszczenia
Eucharystii w centrum naszego chrześcijańskiego życia pozostaje ciągle
aktualne. W trakcie krwawej wojny na Bałkanach Królowa Pokoju w jednym ze
swoich macierzyńskich orędzi powiedziała: „Modlitwą i postem można nawet
zatrzymać wojnę”. Jak pamiętamy z Ewangelii, tę samą broń do walki ze złym
duchem, pierwszym autorem każdej wojny, zaleca Chrystus swoim apostołom.
Dlatego dla ochrony i budowania prawdziwego pokoju w Europie i w świecie
pragniemy zjednoczyć się w modlitwie różańcowej i poście w dniach 6 – 12
czerwca br. Zapraszamy wszystkich do włączenia się w „Jerycho Różańcowe” o
tryumf Niepokalanego Serca Maryi i pokój na świecie. Aby pokonać wszelkie
przeszkody na drodze do prawdziwego pokoju, aby nigdy i nigdzie w Europie i w
świecie nie powtórzył się dramat oblężonego Sarajewa potrzebne jest to różańcowe
„oblężenie Jerycha”, burzące mury wrogości między ludźmi i narodami. Tym
miastem, podobnie jak w trzeciej tajemnicy fatimskiej, jest tak naprawdę cały
świat. Bądźmy tymi, którzy wznoszą w tym mieście mosty pokoju i pojednania.
Tymi, którzy przynoszą wszystkim zranionym sercom światło nadziei, balsam współczucia
i miłosierdzia, lekarstwo pocieszenia i miłości Serca Jezusa i Maryi. Bądźmy prawdziwymi
apostołami jedności i przymierza miłości tych dwóch Najświętszych Serc.
7 kwietnia br. Ks. Biskup
Jan Sobiło, biskup pomocniczy diecezji charkowsko-zaporoskiej na wschodniej
Ukrainie, napisał piękny list zawierający słowa zachęty i umocnienia oraz dar
pasterskiego błogosławieństwa dla wszystkich uczestników czerwcowego „Jerycha
Różańcowego”: „Drogi Ojcze, w te Paschalne Dni życzę z dalekiego Zaporoża na
"Dzikich Polach" obfitych darów z Nieba. Bardzo ucieszyła mnie
informacja o przepięknej i jakże ważnej w dzisiejszej sytuacji inicjatywa
zorganizowania "Jerycha Różańcowego" w dniach od 6 do 12 czerwca 2015
roku. Takie przygotowanie przed świętem Niepokalanego Serca Maryi jest darem
dla naszej Ojczyzny, dla Europy zagrożonej upadkiem i dla całego świata. Matka
Boża i nasza będzie Wam przewodzić we wszystkich sprawach. (...) Nie bójcie się
niczego! (...) Z Wami jest Mama Jezusa i nasza - Maryja. Będę duchowo
zjednoczony z Wami. (...) Niech Bóg Ojciec przez Niepokalane Serce i Dłonie
Maryi błogosławi Wam, żeby wszystko pięknie się wydarzyło! Z Maryją można
wszystko. Bóg wszystkie dary daje nam przez ręce Maryi. Niech wielkie łaski
spływają na Ziemię przez modlitwę i udział w "Jerychu Różańcowym"
2015 roku. Z błogosławieństwem - zawsze wdzięczny bp Jan Sobiło”. Dziękujemy
Drogiemu Ks. Biskupowi Janowi za dar błogosławieństwa oraz za te piękne słowa
zachęty, dziękujemy za przykład wielkiej miłości Kościoła i synowskiego
zawierzeniem wobec Maryi, Matki zmartwychwstałego Chrystusa i naszej.
Oddany w Sercu Jezusa i Maryi
– o. Piotr O. Carm.
|