07.04.2015
Noli me tangere – Nie zatrzymuj mnie


Św. Jan Ewangelista opowiada o ukazaniu się zmartwychwstałego Jezusa Marii Magdalenie. Początkowo myślała, że to ogrodnik, dopiero, gdy Jezus zwrócił się do niej po imieniu rozpoznała Go.

Od XIV wieku zmartwychwstały Chrystus bywa pokazywany na obrazach jako ogrodnik, z łopatą, grabiami i kapeluszem. Jezus jako ogrodnik – ten wizerunek ma swoją biblijną głębię. Pierwotnym powołaniem człowieka, według Księgi Rodzaju, było uprawianie ogrodu. Człowiek przez grzech porzucił Boży ogród i wybrał życie z dala od źródeł. Jezus przez swoją bolesną mękę i śmierć na krzyżu oraz swoje chwalebne zmartwychwstanie przywraca człowieczeństwu jego pierwotny kształt. Wprowadza nas na powrót do Bożego ogrodu, w którym nie ma już śmierci, ani łez rozstania, ani grzechu.

Chrystus Pan w swoim chwalebnym ciele ukazał się Marii Magdalenie, ale było to jeszcze przed Jego wniebowstąpieniem. Ona objęła Go za nogi, pragnęła Go zatrzymać, ale On mówi do niej: „Noli me tangere [łac. Nie zatrzymuj Mnie (J 20,17)].

Te słowa Chrystusa skierowane do Magdaleny są dla nas wymownym świadectwem realizmu tego spotkania. Ona widziała nie jakiegoś ducha, ale widziała i dotykała zmartwychwstałego Pana w Jego uwielbionym Ciele. Dlatego z takim przekonaniem mówiła potem do apostołów: „Widziałam Pana”. Wyobraźmy sobie co działo się w sercu Magdaleny, która w Wielki Piątek była obecna przy zdjęciu Jezusa z Krzyża, przy namaszczeniu i złożeniu Jego Ciała do grobu. Teraz widzi Go pięknego i jaśniejącego w Jego chwalebnym Ciele. Magdalena obejmuje Go za nogi, pragnie Go zatrzymać, pragnie namaszczać jego stopy. 

Jezus jednak wskazuje jej Niebo i mówi wzruszony jej wierną miłością z jaką towarzyszyła Mu pod krzyżem i teraz, gdy przyszła do grobu, aby namaścić Jego Ciało: : Mario, Nie zatrzymuj Mnie (J 20,17). To znaczy: „Nie zatrzymuj się już więcej nad tym, co widzialne! Nie zatrzymuj się już więcej nad tym, co ziemskie! „Idę do Ojca”, uczyń to samo. „Wznieś swoje serce” na wysokość Jego piersi, gdzie i moje będzie odtąd przebywało… Nie zatrzymuj się na ziemi! Cała bądź zwrócona ku niebu, ukryta, wraz ze mną, w Bogu!”

Noli me tangere… Oderwij się od wszystkiego, co widzialne, od wszystkiego, co ziemskie!… Aby trwać w tym oderwaniu, „wszystkiego się wyrzeknij”. (bł. Karol de Foucauld).

Te słowa zapisały się mocno w jej sercu, wiernej uczennicy i oblubienicy Pana. Teraz ona będzie mówić światu: Noli me tangere.

Dzisiaj młoda dziewczyna wstępując do Karmelu, nazywanego Ogrodem Pana, mówi światu: „Nie zatrzymuj mnie… Jezus wezwał mnie po imieniu, abym była cała Jego. Bóg sam wystarczy”.

Nie zatrzymuj mnie, mówią światu wszystkie osoby poświęcone całkowicie Bogu przez ślubowaną czystość, ubóstwo i posłuszeństwo. Oddane całkowicie Boskiemu Oblubieńcowi przypominają wszystkim ochrzczonym wezwanie Apostoła Pawła: „Jeśli więc razem z Chrystusem powstaliście z martwych, szukajcie tego, co w górze, gdzie przebywa Chrystus, zasiadający po prawicy Boga. Dążcie do tego, co w górze, nie do tego, co na ziemi. Umarliście bowiem i wasze życie jest ukryte z Chrystusem w Bogu. Gdy się ukaże Chrystus, nasze Życie, wtedy i wy razem z Nim ukażecie się w chwale” (Kol 3, 1-4).

Słowa te, skierowane przez św. Pawła do wspólnoty w Kolosach, mówią nam, że istnieje świat, w którym króluje prawdziwa miłość, pełna komunia, sprawiedliwość, pokój, świętość, radość; świat, do którego nie mają już wstępu grzech i zepsucie; świat, w którym wola Ojca wypełniona jest w sposób doskonały. Jest to świat, do którego należy Jezus. Jest to świat, który On otworzył przed nami swoim Zmartwychwstaniem, przeszedłszy straszliwą próbę męki.

Do tego Chrystusowego świata - mówi św. Paweł - jesteśmy nie tylko wezwani, lecz już do niego należymy. Wiara mówi nam, ze przez Chrzest jesteśmy wszczepieni w Chrystusa i dlatego mamy udział w Jego życiu, w Jego darach, Jego dziedzictwie, Jego zwycięstwie nad śmiercią i nad siłami zła - bowiem wraz z Nim powstaliśmy z martwych. W odróżnieniu jednak od dusz świętych, które osiągnęły już ten cel, nasza przynależność do Chrystusowego świata nie jest jeszcze pełna ani do końca ujawniona, a przede wszystkim nie jest ona jeszcze trwała i ostateczna. Dopóki znajdujemy się na tej ziemi, dopóty jesteśmy narażeni na tysiące niebezpieczeństw, trudności, pokus, które mogą sprawić, że się zachwiejemy, mogą nas hamować w drodze, a nawet skierować ku fałszywym celom.

Zrozumiała jest więc przestroga Apostoła: "Szukajcie tego, co w górze". Starajcie się odejść - oczywiście nie fizycznie, lecz duchowo - od tego świata, porzućcie reguły i namiętności świata, aby w każdej sytuacji pozwolić prowadzić się myślom i uczuciom Jezusa. „To, co w górze" oznacza prawo rządzące tam, w górze, prawo Królestwa Niebieskiego, prawo miłości, które Jezus przyniósł na ziemię, pragnąc, byśmy je odtąd realizowali.

O tym wszystkim przypominają nam osoby konsekrowane przez profesję rad ewangelicznych czystości, ubóstwa i posłuszeństwa, które w trwającym Roku Życia Konsekrowanego otaczamy naszą serdeczną modlitwą i głęboką wdzięcznością. Niech Zmartwychwstały Chrystus, Boski Oblubieniec obecny w Sakramencie Miłości, błogosławi wszystkim siostrom zakonnym na drodze życia całkowicie poświęconego służbie Bożej i namaszcza wszystko „olejkiem radości” Ducha Świętego i wonią swoich cnót.

Bracia i siostry! Od chwili naszego chrztu zmartwychwstały Jezus zwraca się do nas po imieniu, jak do Marii Magdaleny przy pustym grobie. Tak jak ona podążajmy wiernie Jego śladami drogą doskonałej miłości wiodącą przez krzyż do chwały. Abyśmy pod wieczór naszego życia mogli powtórzyć wszystkim tym, których kochamy słowa Jezusa: „Noli me tangere – Nie zatrzymuj mnie” i wskazać im miejsce wiecznego spotkania – Dom Ojca przygotowany dla nich w Niebie.

Tak, jak ks. Pasierb, kapłan – poeta, gdy napisał: 

NOLI ME TANGERE

powiedzieć łące
idąc po niej lekko jak w tańcu
nie zatrzymuj mnie

podnosząc ramię
pozłocone słońcem
nie zatrzymuj mnie

powiedzieć wiośnie
ze szczęścia kwitnącej
nie zatrzymuj mnie

z czerwoną różą
przypiętą na sercu
nie zatrzymuj mnie

powiedzieć Magdalenie
wiernej aż do końca
nie zatrzymuj mnie

każdemu kto gorąco
pragnie byś nie odszedł
nie zatrzymuj mnie

powiedzieć ziemi
bez żalu jak w tańcu
nie zatrzymuj nie zatrzymuj
mnie

                                         o. Piotr O. Carm.


« Wszystkie wiadomości   « powrót  

 



  Klasztor karmelitów z XVII w. oraz Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Oborach położone są 20 km od Golubia-Dobrzynia w diecezji płockiej. Jest to miejsce naznaczone szczególną obecnością Maryi w znaku łaskami słynącej figury Matki Bożej Bolesnej. zobacz więcej »


  Sobotnie Wieczerniki mają charakter spotkań modlitewno- ewangelizacyjnych. Gromadzą pielgrzymów u stóp MB Bolesnej. zobacz więcej »
 
     
 
  ©2006 Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej

  Obory 38; 87-645 Zbójno k. Rypina; tel. (0-54) 280 11 59; tel./fax (0-54) 260 62 10;
  oprzeor@obory.com.pl

  Opiekun Pielgrzymów: O. Piotr Męczyński; tel. (0-54) 280 11 59 w. 33; (0-606) 989 710;
  opiotr@obory.com.pl

 
KEbeth Studio