20.12.2018
List do Wspólnoty PIETA na Boże Narodzenie A. D. 2018


Droga Rodzino Matki Bolesnej!

Umiłowani bracia i siostry!

Zbliża się radosna uroczystość Narodzenia Jezusa Chrystusa, naszego Pana i Zbawiciela. W ciszy betlejemskiej nocy rozlega się anielski śpiew zwiastujący pasterzom i całej ludzkości cudowną tajemnicę Jego narodzenia z Maryi Dziewicy, która stała się „brzemienną za sprawą Ducha Świętego” (Mt 1,18).  

Przyjście Syna Bożego na świat, samo Jego ludzkie poczęcie i dziewicze narodzenie dokonało się w mocy Ducha Świętego” – uczy św. Jan Paweł II. „Poczęcie i narodziny Jezusa Chrystusa są największym dziełem, jakiego dokonał Duch Święty w dziejach stworzenia oraz w dziejach zbawienia: szczytem łaski, źródłem wszelkiej innej łaski”. „Za sprawą Ducha Świętego” stał się człowiekiem Ten, którego Kościół wyznaje Synem współistotnym Ojcu: „Bóg z Boga, Światłość ze światłości, Bóg prawdziwy z Boga prawdziwego, zrodzony a nie stworzony”. Stał się człowiekiem „przyjmując ciało z Maryi Dziewicy”.

Drodzy Moi! „Poczęcie i narodzenie Chrystusa to największy cud, jakiego dokonał Duch Święty w dziejach zbawienia: połączył niebo i ziemię, Boga i człowieka, wieczność i czas” (Abp Stanisław Budzik).

Jeśli stawiamy sobie pytanie, w jakim celu Duch Święty dokonał dzieła wcielenia, słowo Boże odpowiada nam syntetycznie w Drugim Liście św. Piotra, że uczynił to, byśmy stali się «uczestnikami Boskiej natury» (2 P 1, 4). «Istotnie - wyjaśnia św. Ireneusz z Lyonu - to jest racja, dla której Słowo stało się człowiekiem a Syn Boży Synem człowieczym: aby człowiek żyjąc w komunii ze Słowem i otrzymując w ten sposób synostwo Boże, stał się synem Bożym» (Adv. Haer., 3, 19, 1)” (Papież Jan Paweł II).

Ojciec Święty w encyklice poświęconej Duchowi Świętemu naucza: „Synostwo Bożego przybrania rodzi się w ludziach na gruncie tajemnicy wcielenia, a wiec dzięki Chrystusowi, który jest Synem Przedwiecznym. To narodzenie jednak, czy ponowne narodzenie, następuje wówczas, gdy Bóg Ojciec „wysyła do serc naszych Ducha Syna swego” (por. Ga 4, 6; Rz 5, 5; Kor 1, 22). Wówczas bowiem otrzymujemy „ducha przybrania za synów, w którym możemy wołać: «Abba, Ojcze!»” (Rz. 8, 15). Tak więc owo Boże synostwo, zaszczepione w ludzkiej duszy przez łaskę uświęcającą, jest dziełem Ducha Świętego. „Sam Duch wspiera swym świadectwem naszego ducha, że jesteśmy dziećmi Bożymi. Jeżeli zaś jesteśmy dziećmi, to i dziedzicami: dziedzicami Boga, a współdziedzicami Chrystusa” (Rz 8, 16 n.)”.

Drodzy bracia i siostry!

Maryja jest dla nas wzorem otwierania się na działanie Ducha Świętego. To od niej chcemy się uczyć współpracy z Duchem Świętym.

Tylko Duch Święty może uczynić nasze życie żywym mieszkaniem Jezusa. Tak, jak tego dokonał w życiu Maryi. Moc Ducha Świętego sprawia, że Jezus w nas się rodzi i wzrasta, aż do granic, kiedy człowiek może powiedzieć: „Teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus” (Ga 2, 14)” (Kard. Kazimierz Nycz).

Św. Jan Paweł II uczy: „Chrześcijańska tradycja dostrzega w Maryi pierwowzór uległości wobec wewnętrznych poruszeń Ducha, przykład pełnego przyjęcia Jego darów. Duch wspomaga Jej wiarę, umacnia Jej nadzieję, podsyca w Niej płomień miłości. Duch Święty sprawia, że Jej dziewictwo staje się płodne, i to On jest natchnieniem dla Jej hymnu radości. Duch Święty oświeca Ją, gdy rozważa Słowo, otwierając stopniowo Jej umysł na zrozumienie misji Syna. To również Duch Święty umacnia Jej znękane Serce na Kalwarii i przygotowuje Ją — podczas modlitewnego czuwania w Wieczerniku — na przyjęcie pełni darów, zesłanych w dniu Pięćdziesiątnicy”.

Drodzy bracia i siostry! Pociągnięci przykładem Maryi „otwórzmy nasze serca na działanie Bożego Ducha i Jego mocy. Współpracujmy z Duchem Świętym w naszej codzienności, w naszych małych i wielkich sprawach” (Bp Kazimierz Gurda).

Tej mocy Ducha Świętego doświadczyła Maryja Bolesna, współcierpiąca z Synem, stojąca mężnie pod Jego krzyżem na Kalwarii. Tej mocy i miłości Ducha Pocieszyciela, Jego owoców, potrzebujemy wszyscy, aby tak jak Ona i razem z Nią trwać przy łóżku ciężko chorego brata i pomóc mu w jedności z Chrystusem przejść do szczęśliwej wieczności w Domu Ojca. Tej wewnętrznej mocy i pociechy Ducha Świętego potrzebują nasi drodzy chorzy, aby w zjednoczeniu z Chrystusem Cierpiącym przeżywać czas życiowej Kalwarii i z pogodną nadzieją oczekiwać ostatecznego spotkania z Panem. Tę łaskę duchowego i fizycznego pokrzepienia w mocy Ducha Parakleta pragniemy im codziennie wypraszać w koronce do siedmiu boleści Maryi.

Drodzy bracia i siostry! Pamiętajmy, że tylko dzięki mocy Ducha Świętego możemy sprostać naszemu powołaniu, „tylko w Duchu Pocieszycielu wypowiadamy słowa życia i naprawdę dodajemy otuchy innym” (pap. Franciszek). Dlatego codziennie przyzywajmy, otwierajmy się i powierzajmy Duchowi Świętemu, prosząc, aby nas nieustannie odnawiał, uzdalniał i prowadził.

Do tego zachęca nas Papież Franciszek mówiąc: „Duch Święty podtrzymuje młodość serca. Młodość, mimo wszelkich prób jej przedłużenia, prędzej czy później mija. Natomiast jedynie Duch Święty zapobiega niezdrowemu starzeniu się, temu wewnętrznemu. Jak to czyni? Odnawiając serce, przekształcając je z serca grzesznika, w serce tego, któremu wybaczono. To jest wielka przemiana: z winnych czyni nas sprawiedliwymi i w ten sposób wszystko się zmienia, ponieważ z niewolników grzechu stajemy się wolnymi, ze sług – dziećmi, z odrzuconych – cennymi, z rozczarowanych – pełnymi nadziei. W ten sposób Duch Święty sprawia odrodzenie radości, w ten sposób sprawia, że w sercu rozkwita pokój.

Dzisiaj uczymy się zatem, co czynić, gdy potrzebujemy prawdziwej przemiany. Któż z nas jej nie potrzebuje? Zwłaszcza, gdy jesteśmy uziemieni, gdy nam trudno pod ciężarem życia, kiedy przygniatają nas nasze słabości, gdy trudno iść naprzód, a miłowanie zdaje się niemożliwe. Wtedy potrzebujemy silnego „środka na pobudzenie”: to On, moc Boga. To On, który, jak wyznajemy w „Credo”, „jest Ożywicielem”. Jakże dobrze byłoby codziennie przyjmować ten środek pobudzający do życia! Powiedzieć, kiedy się budzimy: „Przyjdź, Duchu Święty, przyjdź do mojego serca, przyjdź w mój dzień”.

Zapraszajmy niestrudzenie Ducha Świętego tam, gdzie jesteśmy, przyzywajmy Go, zanim podejmiemy działania: „Przyjdź, Duchu Święty”.

Duch Święty daje zażyłość z Bogiem, siłę wewnętrzną, aby iść naprzód. Ale jednocześnie jest On siłą odśrodkową, czyli popycha na zewnątrz. Ten, który prowadzi do centrum jest tym samym, który posyła na obrzeża, ku ludzkiej peryferii. Ten, który objawia nam Boga, popycha nas do naszych braci. Posyła, czyni świadkami i dlatego wzbudza – jak pisze św. Paweł – miłość, życzliwość, dobroć, łagodność. Tylko w Duchu Pocieszycielu wypowiadamy słowa życia i naprawdę dodajemy otuchy innym. Prośmy Go, byśmy byli takimi”.

Przyjmijmy i pielęgnujemy w sobie owoce Ducha Świętego wymienione przez św. Pawła w liście do Galatów: „Owocem zaś ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wspaniałomyślność, łaskawość, wierność, skromność, wstrzemięźliwość, czystość” (Gal 5,22-23).

Drodzy Moi! Jakże potrzebujemy tych wspaniałych owoców Ducha Świętego w naszych codziennych wzajemnych relacjach i w naszej posłudze chorym i cierpiącym.

Drogi prowadzące do przynoszenia tych owoców mogą być bardzo różne. Do najważniejszych należy korzystanie z Pisma Świętego oraz z bogactwa sakramentów świętych” (Abp Adam Szal).

Warto tutaj, Najmilsi, pamiętać o jeszcze jednej ważnej sprawie.

O. James Manjackal, charyzmatyczny kapłan z Indyjskiej Prowincji  Zgromadzenia Misjonarzy Św. Franciszka Salezego w swojej książce „Eureka” ukazuje obrazowo związek charyzmatów i owoców  Ducha Świętego:

Moc zmartwychwstałego Pana wyraża się przez różne charyzmaty Ducha Świętego. Owoce zaś Ducha pomagają człowiekowi przyjąć charakter Chrystusa […] Charakter bez mocy jest jak dobry kierowca próbujący prowadzić samochód bez paliwa w baku. Moc bez charakteru jest jak danie samochodu z pełnym bakiem paliwa małemu dziecku i oczekiwanie, że go poprowadzi. Moc może się pojawić jak tylko paliwo zostanie wlane do zbiornika, lecz charakter wymaga czasu dla swego rozwoju. Mały chłopiec rośnie powoli i pewnego dnia stanie się doskonałym kierowcą. Charyzmaty Ducha są wyrażeniami mocy, a owoce Ducha budują w człowieku charakter Chrystusa”.

Droga Rodzino Matki Bolesnej!

Najmilsi bracia i siostry!

W ten szczególny wigilijny wieczór Narodzenia Pańskiego łączę się z wami i waszymi rodzinami w geście przełamania białym opłatkiem, w radosnym śpiewie pięknych polskich kolęd i adoracji przy Żłóbku Bożej Dzieciny. Z wdzięczną pamięcią na modlitwie i na „Pasterce” o północy zawierzam każdego z was i waszych bliskich, całą naszą wspólnotę PIETA, a szczególnie wszystkich chorych, którym służymy, nieustannej opiece Świętej Rodziny. Niech Nowonarodzony Zbawiciel obejmie wszystkich swoją czułą miłością, obdarzy obfitością swojej łaski i pokojem betlejemskiej Nocy. Niech Duch Święty z mocą zstąpi i działa w was i przez was, niech przez swoje dary, charyzmaty i owoce coraz bardziej upodabnia wasze serca do Serca Jezusa. Niech Duch Prawdy swoim łagodnym światłem prowadzi was w kontemplacji cudownej tajemnicy betlejemskiej Nocy. „Tak jak narodzenie Jezusa było możliwe dzięki działaniu Ducha Świętego, tak też tylko w Duchu możemy ponownie przeżyć to misterium i doznać jego odnawiającej mocy” (św. Jan Paweł II).

Zapraszam najserdeczniej na nasze Spotkanie Opłatkowe w Niedzielę Chorych 13 stycznia 2019 r. Rozpoczniemy Eucharystią o godz. 11.30, a na koniec tradycyjnie podzielimy opłatkiem i spotkamy przy świątecznej kawie i ciastku o godz. 16.00 w klasztornej herbaciarni – barze „Karmelek”.

Z ojcowską miłością i bukietem serdecznych życzeń świątecznych oraz darem błogosławieństwa Boskiego Dzieciątka Jezus – wasz o. Piotr O. Carm.

 

Obory – Karmel Matki Bożej Bolesnej, w wigilię uroczystości Narodzenia Pańskiego – 24 grudnia 2018 roku.


« Wszystkie wiadomości   « powrót  

 



  Klasztor karmelitów z XVII w. oraz Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Oborach położone są 20 km od Golubia-Dobrzynia w diecezji płockiej. Jest to miejsce naznaczone szczególną obecnością Maryi w znaku łaskami słynącej figury Matki Bożej Bolesnej. zobacz więcej »


  Sobotnie Wieczerniki mają charakter spotkań modlitewno- ewangelizacyjnych. Gromadzą pielgrzymów u stóp MB Bolesnej. zobacz więcej »
 
     
 
  ©2006 Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej

  Obory 38; 87-645 Zbójno k. Rypina; tel. (0-54) 280 11 59; tel./fax (0-54) 260 62 10;
  oprzeor@obory.com.pl

  Opiekun Pielgrzymów: O. Piotr Męczyński; tel. (0-54) 280 11 59 w. 33; (0-606) 989 710;
  opiotr@obory.com.pl

 
KEbeth Studio