4. Papież Franciszek w tegorocznym orędziu na Wielki Post
nawiązuje „do nakazu, jaki Bóg Ojciec kieruje do uczniów na górze Taborze, gdy
ci kontemplują przemienionego Jezusa. Głos z obłoku mówi: „Jego słuchajcie” (Mt
17, 5).
Pierwsza
wskazówka jest więc bardzo wyraźna: słuchać Jezusa. Wielki Post jest czasem
łaski na ile słuchamy Tego, który do nas mówi. A jak do nas przemawia? Przede
wszystkim w Słowie Bożym, które Kościół ofiarowuje nam w liturgii: nie
pozwólmy, by padło ono w pustkę. Jeśli nie zawsze możemy uczestniczyć we Mszy
Świętej, czytajmy czytania biblijne dzień po dniu, także z pomocą internetu”.
Drodzy bracia i siostry! „Nieznajomość
Słowa Bożego jest nieznajomością Chrystusa” – to zdanie św. Hieronima nie traci
nigdy na aktualności.
Dlatego
Święty Jan Paweł II zachęca:
Aby poznać prawdziwą tożsamość Chrystusa, chrześcijanie powinni
powrócić z odnowionym zapałem do Biblii, czy to przez świętą Liturgię
przepełnioną Słowem Bożym, czy to przez pobożną lekturę.
Słowo
nie jest dane tylko wąskiej grupie specjalistów, nie jest dane wybranym i
wtajemniczonym – jest dane nam wszystkim, uczennicom i uczniom Chrystusa, jako
Słowo Życia. Jego piękno jest nie tylko po to, aby zachwycało tak, jak dzieło
artysty zachwyca tych, którzy oglądają je w muzeum. To Słowo jest nam dane, aby
nas przemieniało, aby sprawiało w nas nieustannie „metanoię” – wejście w sposób
widzenia ludzi i spraw z Bożej a nie tylko ludzkiej perspektywy.
„Jestem przerażony stratami, jakie ponoszą dusze zaniedbujące
czytanie Pisma Świętego” – powiedział św.
Ojciec Pio. „Biblia to list Boga do ludzi”
(Św. Grzegorz). Jeśli nie czytasz Biblii, to tak jakbyś wyrzucał list do
kosza, bez otwierania. Jakże ważne jest, aby odkryć skarb złożony przez samego
Boga w naszych dłoniach, aby otworzyć to szczególne tabernaculum Księgi, jakie
mamy w naszych dłoniach. Za każdym razem, kiedy czytasz Ewangelię, sam Chrystus
do Ciebie przemawia.
Nie ma takiej nauki, która byłaby lepsza, cenniejsza i ważniejsza
niż tekst Ewangelii. Rozważajcie i zachowujcie to, czego nasz Pan i Nauczyciel,
Jezus, nauczał przez swoje słowa i co wypełniał przez swoje czyny –
zachęca Św. Cezary.
Papież Franciszek zwracając się do młodzieży powiedział: „Gdybym
pokazał Wam moją Biblię, myślę, że nie bylibyście nią zachwyceni. „Serio? To
jest Biblia papieża? Taka stara i zniszczona!”. Może podarowalibyście mi nową,
może nawet taką za 1000 dolarów, ale ja bym jej nie chciał. Kocham moją starą
Biblię, która towarzyszyła mi przez połowę mojego życia. Była świadkiem mojej
radości, spadały też na nią moje łzy. Ta Biblia jest moim najdroższym skarbem.
Żyję nią. Nie oddałbym jej za nic. (…)
Trzymacie zatem w rękach coś Boskiego – księgę, która jest jak
ogień! Księgę, przez którą przemawia Bóg. Pamiętajcie – Biblii nie mamy po to,
by stała na półce, ona powinna leżeć blisko, powinniśmy często ją czytać –
każdego dnia, w samotności, a także wspólnie z innymi. (…)
Czytajcie
uważnie! Niech nie zadowala Was jedynie pobieżne czytanie, Biblia to nie jest
komiks! Słowa Bożego nie można czytać pobieżnie! Stawiajcie sobie pytania: Co
ten tekst mówi mojemu sercu? Czy Bóg w tych słowach przemawia do mnie? Czy
dotyka mnie w głębi mojej tęsknoty? Co mam uczynić? – Jedynie w ten sposób
Słowo Boga zyskuje moc. Tylko tak nasze życie może ulec przemianie, może stać
się wielkie i piękne”.
Papież
św. Jan Paweł II spotykając się z rodakami w Pelplinie w dniu 6 czerwca 1999
roku, wyraził nadzieję, że Ewangelia „nadal będzie Księgą Życia każdego
wierzącego, każdej rodziny i całych społeczeństw. (…) Niech nie zabraknie jej w
żadnym polskim domu! Czytajcie i medytujcie! Pozwólcie, by Chrystus mówił!
Obyście usłyszeli dzisiaj głos Jego (Ps 95,7-8)”.
Módlmy
się - kończył Ojciec Święty - aby
każdy chrześcijanin i każdy człowiek, który poszukuje prawdy, stał się
pielgrzymem Pisma Świętego, uczył się spożywać każdego dnia chleb Słowa Życia.
W
Ewangelii Pan Jezus nazywa apostołów, których powołuje, „rybakami ludzi”. Ma na
myśli umiejętne wyciąganie grzeszników z mętnych, często skażonych i zepsutych
nurtów bezowocnego życia. Pośle ich do ludzi z siecią w postaci Ewangelii.
Utkana ze słów Chrystusa, które pochodzą od Boga, niesie Łaskę – Miłość
miłosierną ratującą ginących. Co więcej sieć ta może ich nie tylko ocalić, ale
przenieść z nurtów i odmętów śmierci do strumieni Wody Żywej – w przestrzeń
życia przenikniętego Duchem Świętym, w świat inspirujący się Prawdą i
Miłością. Słowa Ewangelii mają taką Moc od Boga i od Chrystusa!
Słowo
Boże wyzwala grzeszników do życia w innym świecie już teraz: nie w smutnym
świecie konsumpcji, ale w radosnej przestrzeni dzielenia się; nie w niewoli
zmysłów, ale w miłości ofiarnej inspirowanej prawdą o człowieku; nie w mroku
zaćmiewających świadomość i zabijających dynamizm życia dopalaczy i narkotyków,
ale w jasności i blasku rozumu oświecanego przez Mądrość dającą szczęście i
pomyślność.
Ten
nowy świat przed ludźmi wyłowionymi siecią Ewangelii z otchłani grzechu i
śmierci rysuje święty Paweł. Chce, aby wierzący postawili absolutnie na
pierwszym miejscu osobę Boga, Jego nowy świat, i tak przeżywali codzienne
życie, by skażone grzechami wody i nurty codzienności nie zatopiły ich i nie
przeszkodziły w osiągnięciu Bożego Królestwa.
Drodzy
bracia i siostry!
„Słowo,
które pochodzi od Boga i od Chrystusa, nawraca, przemienia i zbawia. Ono tak
działa przez wieki – aż do dzisiaj.
Wsłuchując
się w słowo Boże widzimy, jak ono wytycza i wyświetla nam niczym nadprzyrodzony
GPS drogę zbawienia – drogę do świętego życia, a ostatecznie do
Nieba”.
Dobrze
by było, gdybyśmy codziennie czytali, słuchali i rozważali Słowo Boże przez
przynajmniej 15 min. Któryś ze świętych powiedział, że taka praktyka pomaga nam
zrozumieć wszystkie problemy świata. Jeśli nie będę się wsłuchiwał w Słowo
Boże, to będę na ślepo przyjmował to, co głosi świat. A dziś głosi on wiele
rzeczy, które są niezgodne z Ewangelią. Dlatego muszę się zastanawiać: Ludzie tak mówią, ale czy Pan Bóg tak mówi i
czy tego chce? Wtedy, gdy
jesteśmy posłuszni Bożemu Słowu, ono prowadzi nas Bożymi drogami i stajemy się
uczniami Chrystusowymi.
Papież
Franciszek w swoim tegorocznym orędziu wielkopostnym zwraca uwagę, że „oprócz
Pisma Świętego, Pan przemawia do nas w braciach i siostrach, zwłaszcza w
obliczach i historiach tych, którzy potrzebują pomocy. (…)
Słysząc
głos Ojca, „uczniowie, upadli na twarz i bardzo się zlękli. A Jezus zbliżył się
do nich, dotknął ich i rzekł: «Wstańcie, nie lękajcie się!» Gdy podnieśli oczy,
nikogo nie widzieli, tylko samego Jezusa” (Mt 17, 6-8). Oto drugie wskazanie na
ten Wielki Post: nie chronić się w religijności składającej się z
nadzwyczajnych wydarzeń, z sugestywnych doświadczeń, w obawie przed stawieniem
czoła rzeczywistości z jej codziennymi zmaganiami, jej trudnościami i sprzecznościami.
(…) Pan powtarza nam: „Wstańcie i nie lękajcie się”. Zejdźmy na równinę i niech
łaska, której doświadczyliśmy, podtrzymuje nas w (…) zwyczajnym życiu naszych
wspólnot”.
A
więc także w codziennym zwyczajnym życiu naszej Wspólnoty PIETA oddanej wytrwałej
posłudze modlitwy i uczynków miłosierdzia wobec chorych i cierpiących, w
których Pan przychodzi do nas, przemawia i puka do naszego serca. Razem z nimi
pragniemy podążać za Chrystusem ku światłu wielkanocnego Poranka, którego
zapowiedź ujrzeli uczniowie na Taborze. „Podążajmy razem” i wspierajmy
wzajemnie na tej drodze – śladami Boskiego Odkupiciela – na szczyt Bożej
Chwały.
5. Drodzy bracia i siostry! W Wielkim Poście w
szczególnym sposób podążamy duchowo na Oborską Kalwarię, aby w pokornej i ufnej
modlitwie towarzyszyć Chrystusowi w Jego drodze krzyżowej i odnaleźć się u stóp
Mater Dolorosa.
Przez
kilka wieków zasłoną dla Cudownej Figury Matki Bolesnej był wielki obraz
przedstawiający scenę Przemienienia Chrystusa na Górze Tabor. Obraz ten unosił
się do góry i opuszczał na dół, zasłaniając tym samym Cudowną Figurę. Gdy
pobożni pielgrzymi śpiewali na pożegnanie: „O Maryjo, żegnam Cię” ich oczom
ukazywał się obraz Przemienienia Pańskiego. To połączenie bolesnych wydarzeń na
Kalwarii i objawienia chwały Syna Bożego na Taborze nie było dziełem przypadku,
ale wiernym ukazaniem drogi naszego Pana i wszystkich Jego uczniów –
prowadzącej przez krzyż do chwały zmartwychwstania.
Tę
prawdę, wyrażającą chrześcijańską nadzieję, przypomina nam św. Paweł Apostoł
pisząc: „Jak jesteśmy uczestnikami cierpień Chrystusowych, tak też wielkiej
doznajemy przez Chrystusa pociechy. Albowiem skoro wspólnie z Nim cierpimy, to
po to, by też wspólnie przebywać w chwale”.
Dlatego,
drodzy bracia i siostry, „dobrze, że tu jesteśmy” – na Oborskiej Górze
Przemienienia – aby nabrać ducha, rozpalić serca i umocnić wiarę do dalszej
drogi śladami Boskiego Mistrza – „przez krzyż do Nieba”.
Maryja
pierwsza przeszła tę drogę.
O
tym przypominał Bł. Kardynał Stefan Wyszyński, gdy 18 lipca 1976 roku nakładał
papieskie korony na skronie Maryi Bolesnej i spoczywającego w Jej ramionach
Boskiego Odkupiciela.
Prymas
Tysiąclecia powiedział wtedy:
„Pamiętajmy, że uczciliśmy Matkę Chrystusa, która
stała pod krzyżem pełna boleści, ale Jej boleść zamieniła się w radość,
jaką ma przy boku swojego Syna w niebie”.
Ona
jest naszą kotwicą zarzucona na brzegu Nieba i stanowi doskonałą ikonę nadziei
spełnionej – przebywa już bowiem z Chrystusem na wiecznym Taborze i doświadcza
pełni radości w spotkaniu z Tym, o którym pisze św. Jan: „Bóg jest miłością”.
Ona,
z macierzyńską miłością, nieustannie pociesza nas w trudach ziemskiej wędrówki
i podtrzymuje w nas światło nadziei sięgającej wielkanocnego poranka naszego
zmartwychwstania w Chrystusie.
„O
Matko Bolesna! Bądź nam zawsze Matką, oddajemy Ci się z duszą
i ciałem na wieki”.
6. Drodzy bracia i siostry! Jeżeli chcemy być
wiarygodnymi świadkami Chrystusa, heroldami Jego Ewangelii i skutecznymi
narzędziami Jego uzdrawiającej miłości, musimy troszczyć się nieustannie o to
„miejsce pustynne” w naszym życiu, „świętą górę”, gdzie będziemy tylko z Panem
w modlitwie i kontemplacji Jego Oblicza. To nie może być jedynie dodatkiem do
naszego chrześcijańskiego życia, do naszej samarytańskiej posługi bliźnim, ale
prawdziwym źródłem i szczytem naszego życia – „Świętą Górą” ku której
codziennie podążamy, by spotkać Pana i z której potem schodzimy, umocnieni Jego
Duchem i napełnieni Jego miłością, ku naszym cierpiącym braciom i siostrom, aby
chustą miłosierdzia otrzeć w nich Jego umęczone Oblicze i towarzyszyć Mu z
pełnym miłości oddaniem na Jego Via Dolorosa.
Jak
pisze jeden z karmelitów: „Życie chrześcijańskie polega na sprawianiu, aby
Chrystus w nas zamieszkał i z nas docierał do naszych braci, którzy najbardziej
potrzebują Jego miłości, Jego pomocy, Jego uzdrowienia” (o. Marcelino Iragui OCD).
Dlatego
też w Wielkim Poście zapraszam Was do pielgrzymowania na „Oborską Górę
Przemienienia” – na jednodniowe „rekolekcje” w każdą sobotę podczas „Wieczernika
Królowej Pokoju” (11.00 – 16.00).
„Przed
nami wyjątkowy i ważny czas. Kontemplując wielkie dzieła zbawcze, przeżywajmy
go wraz z Maryją, Matką Bolesną, pełną wiary, nadziei i miłości” (Abp Adam
Szal).
Zawierzam
Jej czułej opiece całą naszą Wspólnotę i każdego z Was, a na radosny trud
duchowej odnowy i codzienne świadectwo przemieniającej mocy miłości Bożej – z
serca Wam błogosławię + o. Piotr OCarm.
Środa Popielcowa – 22
lutego A. D. 2023
|