Drodzy w Sercu Jezusa, bracia i siostry!
To już 25 lat jak liczni pielgrzymi z okolicznych
miejscowości, z terenu diecezji płockiej i z całej Polski odpowiadając na Boże
wezwanie i macierzyńskie zaproszenie Maryi gromadzą się w Oborskim Sanktuarium
na sobotnim ’’Wieczerniku Królowej Pokoju’’.
Maryja gromadzi
nas tutaj w każdą sobotę przy Eucharystycznym Sercu Jezusa. On jest największym
darem, cudowną tajemnicą i bijącym sercem każdego Wieczernika.
Pragniemy dzisiaj wspólnie dziękować i uwielbiać
Boga za ten wielki dar i dzieło Maryi, za ofiarowany przez ręce Niebieskiej
Matki "niezmierzony ocean dóbr duchowych, uleczonych dusz, naprawionych
sumień" oraz niezliczonych łask i cudów Bożej miłości.
Świętując Srebrny Jubileusz Wieczerników w
Oborach pragniemy odnowić nasze poświęcenie i oddanie się Maryi na wzór
małżonków, którzy obchodząc Srebrne Gody, odnawiają przy ołtarzu swoje
przyrzeczenia małżeńskie.
Niepokalanemu Sercu Maryi oddajemy i zawierzamy
przyszłość tego dzieła, które jest Jej dziełem i darem dla Zakonu i Kościoła w
Polsce.
Przedstawiając się dzieciom w Medjugorie powiedziała:
„Ja sam Kraljica Mira” – Jestem Królową Pokoju. „Drogie dzieci, kocham was i
wszystkich pragnę poprowadzić ku pokojowi, który daje tylko Bóg i ubogaca nim
każde serce”.
Pragniemy z jeszcze większą gorliwością i pełnym
miłości oddaniem odpowiedzieć na wezwanie Pięknej Pani z Medjugorie:
„Pokój, pokój, pokój! Pojednajcie
się! Pokój musi zapanować między człowiekiem i Bogiem, a także między ludźmi”
(26.06.1981).
Biskup Jan Sobiło, z Zaporoża na wschodniej
Ukrainie, w liście z 15 maja br. napisał:
„Drogi Ojcze Piotrze, Drodzy uczestnicy
Wieczerników w Oborach! Przesyłam pozdrowienia dla Was na 25 - lecie
sobotnich Wieczerników w Oborach. Ten Srebrny Jubileusz duchowej więzi Obór z
Medjugorie jest darem dla naszej Ojczyzny i dla całego świata. Szczególnie
proszę o modlitwę za udręczoną wojną Ukrainę. Przekazuję moje błogosławieństwo
dla wszystkich, którzy żyją orędziami Maryi Królowej Pokoju z Medjugorie, i
gromadzą się w soboty na "Wieczernikach Królowej Pokoju" w Oborskim
Sanktuarium. Niech Bóg Ojciec przez Niepokalane Serce naszej Mamy Wam
błogosławi + + + Duchowo jestem z Wami. Wasz brat +Biskup Jan”.
W wywiadzie dla Radia Watykańskiego emitowanym w
Wielki Piątek 29 marca br. został zapytany: „O co Ksiądz Biskup prosi dziś
świat spod krzyża Jezusa?”. Odpowiedział słowami, które są dokładnym
powtórzeniem tego, o co prosi nas niestrudzenie nasza Niebieska Matka i Królowa
Pokoju z Medjugorie. Biskup Jan powiedział: „Spod krzyża Jezusa proszę
wszystkich ludzi dobrej woli, cały świat, o modlitewne wsparcie Ukrainy, o
głębokie nawrócenie, dlatego że wojna jest też wynikiem grzechu każdego z nas.
Ciężki grzech przypomina wielką rakietę Iskander, która ma moc rozwalić
wielopiętrowy budynek mieszkalny i zabić wiele osób. Lekki grzech jest jak kula
z karabinu, która może poranić dotkliwie żołnierza czy osobę cywilną. Stąd
potrzeba naszego nawrócenia, naszego przylgnięcia do Jezusa, naszego postu, o
który prosi Matka Boża mówiąc, że postem i modlitwą możemy zatrzymać nawet
wojnę. Chciałbym bardzo pokornie prosić cały świat o modlitwę i o post.
Nawrócone serce potrafi wznieść modlitwę ponad ciemne chmury, stąd też niech
spod Krzyża Jezusowego wybrzmi ta prośba o nasze nawrócenie, o głęboką
modlitwę, o post, żebyśmy mogli doczekać jak najszybciej nowych czasów: czasu
głębokiego pokoju, prawdziwego pokoju, który Jezus pragnie nam dać, a my,
współpracując z Nim, możemy ten czas przyspieszyć - modlitwą, postem i
osobistym nawróceniem”.
Bł. kardynał Stefan Wyszyński niestrudzenie
przypominał, że „pokój światowy zaczyna się od pokoju naszego serca”.
„Módlcie się o pokój w waszych sercach i
pracujcie nad osobistym nawróceniem” – mówi Matka Boża. „Niech spowiedź święta
będzie pierwszym aktem nawrócenia”.
Drodzy Bracia i Siostry! „Nikt nie może nam dać takiego
pokoju, jaki daje Chrystus”, gdy pojednani z Bogiem i Kościołem wstajemy od
kratek konfesjonału. To tutaj
doświadczamy ciągle na nowo cudu Bożego Miłosierdzia, radości otrzymanego
przebaczenia i prawdziwego pokoju.
Bł. Ks.
Michał Sopoćko, spowiednik św. Faustyny i wielki apostoł Bożego Miłosierdzia,
uczy: „Tylko Chrystus przynosi pokój trwały, bo wewnętrzny, prawdziwy, który
polega na usunięciu głównej przyczyny niepokoju, jakim jest grzech”.
Pani z Medjugorie wzywa do regularnej
comiesięcznej spowiedzi.
„Oddajcie Panu całą swoją przeszłość, całe
zło, które nagromadziło się w waszych sercach. Pragnę, by każdy z was był
szczęśliwy, a z grzechem nikt szczęśliwy być nie może”.
„Dlatego, kochane dzieci, poprzez spotkanie z
Bogiem podczas spowiedzi św. pozostawcie grzech i zdecydujcie się na świętość.
Uczyńcie to z miłości do Jezusa, który wszystkich was odkupił swoją krwią,
abyście byli szczęśliwi i żyli w pokoju”.
Nasz wielki rodak, św. Jan Paweł II podczas swej
wizyty w Toruniu w dniu 7 czerwca 1999 roku, powiedział: „Kościół nieustannie żyje Ewangelią pokoju.
Głosi ją wszystkim ludom i narodom. Niestrudzenie ukazuje drogi pokoju i
pojednania. Wprowadza pokój, burząc mury uprzedzeń i wrogości między ludźmi.
Czyni to przede wszystkim przez Sakrament Pokuty i Pojednania, niosąc łaskę
Bożego miłosierdzia i przebaczenia, dociera do samych korzeni ludzkich
niepokojów, leczy zranione grzechem sumienia, tak, że człowiek doznaje
wewnętrznego ukojenia i staje się nosicielem pokoju.
Drodzy Bracia i
Siostry, bez wewnętrznej odnowy i bez pokonania zła i grzechu w sercu, a
zwłaszcza bez miłości człowiek nie zdobędzie wewnętrznego pokoju – mówił do nas
Ojciec Święty. Pokój może przetrwać tylko wówczas, gdy jest zakorzeniony w
wyższych wartościach, oparty na normach moralnych i otwarty na Boga. Rodzi się
on w sercu ludzkim i w życiu społeczeństwa z ładu moralnego, porządku
etycznego, zachowania Bożych przykazań”.
Patrzymy dzisiaj w
stronę Medjugorie, skąd Maryja Królowa Pokoju mówi do nas: „Kochane dzieci, jestem z wami,
wstawiam się za wami przed Bogiem. Pojednajcie się i pomóżcie waszym życiem, by
pokój zapanował na całej ziemi” (25.12. 1990).
Drodzy
bracia i siostry!
Bądźmy
zawsze tymi, którzy modlitwą i osobistym nawróceniem, a przede wszystkim
wzajemną miłością burzą mury uprzedzeń i nienawiści, a wznoszą mosty pokoju i
pojednania.
Niech nasze
serca zjednoczone z Sercem Jezusa staną się dla wszystkich oazą pokoju i domem
prawdziwego braterstwa.
„Jeśli chcemy, aby świat się zmienił, to musi się
zmienić przede wszystkim nasze serce – mówi papież Franciszek. Aby tak się
stało, pozwólmy się dziś wziąć za rękę Matce Bożej”.
„Ona jest Nauczycielką Pokoju i należy do
„błogosławionych, którzy wprowadzają pokój” (Mt 5,9), bo – naśladując swego
Syna – nauczyła nas szczególnego szacunku dla bezcennej wartości wewnętrznego
pokoju, bez którego każdy inny, zewnętrzny pokój będzie nietrwały, złudny i
niewystarczający” (Abp Stanisław Gądecki).
Matka Najświętsza uczy nas być prawdziwymi apostołami
i budowniczymi pokoju, mówiąc:
„Prawdziwy pokój będzie miał jedynie ten, kto w swoim
bliźnim dostrzega i kocha mojego Syna”.
„Droga do mego Syna, który jest prawdziwym pokojem i
miłością, prowadzi poprzez miłość do bliźnich”.
Pełni radości gromadzimy się dzisiaj u stóp naszej
Niebieskiej Matki i prosimy: „Weź nas za rękę, Maryjo. (…) Ty, która
przemierzałaś nasze drogi, prowadź nas drogami pokoju”, „zgromadź nas razem pod
swym płaszczem, w czułości prawdziwej miłości, w której tworzy się na nowo
rodzina ludzka”. Amen.
o. Piotr Męczyński O.Carm.
|