19.12.2017
02.01.2018 - ostatnia aktualizacja
Życzenia na Boże Narodzenie i Nowy Rok

Drodzy Parafianie i Pielgrzymi, Przyjaciele i Dobrodzieje Oborskiego Sanktuarium! Drodzy Czciciele Matki Bożej Bolesnej, Członkowie Bractwa Szkaplerza Świętego, Wspólnoto PIETA, Kochani Chorzy! W wigilijny wieczór łączymy się duchowo z wami i waszymi rodzinami. Niech Boskie Dzieciątko Jezus, Narodzony Zbawiciel świata, obejmie was wszystkich swoją czułą miłością i obdarzy obfitością swojej łaski oraz wielką radością zwiastowaną pasterzom i pokojem betlejemskiej Nocy. Za Sługą Bożym Stefanem Wyszyńskim, Prymasem Tysiąclecia, życzymy wam „wiary, która góry przenosi, miłości, która wszystkich jednoczy, i nadziei, która nigdy nie zawodzi”. Z pamięcią na Pasterce o północy i w modlitwie przy betlejemskim żłóbku oraz darem Chrystusowego Błogosławieństwa od ołtarza naszej Oborskiej Matki Bożej Bolesnej – Ojcowie Karmelici. Poniżej ROZWAŻANIE.

Drodzy w Sercu Jezusa, bracia i siostry!

W Roku 2018 obchodzić będziemy Narodowy Jubileusz 100 – lecia Odzyskania przez Polskę Niepodległości. Naród to „Rodzina rodzin” powtarzał Prymas Tysiąclecia. Przed nami wigilia Narodzenia Pańskiego, przeżywana zawsze w klimacie rodzinnego ciepła i wzajemnej miłości, radosnego śpiewu kolęd i adoracji przy żłóbku Boskiego Dzieciątka. Warto w tym świetle betlejemskiej gwiazdy zapytać: czego dzisiaj najbardziej potrzebuje nasza Ojczyzna, czego potrzebują wszyscy Polacy?

Nasz Święty Rodak Jan Paweł II przypominał, że „nie ma przyszłości człowieka i narodu bez miłości, tej miłości, która przebacza, jest wrażliwa na niedolę innych, nie szuka swego, ale pragnie dobra dla drugich; miłości, która służy, zapomina o sobie i gotowa jest do wspaniałomyślnego dawania”.

Podobnie Sługa Boży Kardynał Stefan Wyszyński mówił:

„Odnowa świata, o której tak dużo dzisiaj się mówi i pisze, polega na tym, abyśmy uwierzyli, że Bóg jest Miłością, i abyśmy z tej miłości, którą Bóg włożył w nasze istnienie i życie, czerpali dla braci”.

„Przykazanie miłości bliźniego musimy odnieść do wszystkich. Mniejsza z tym, czy wierzą czy nie wierzą, czy nas kochają czy nie. Wszyscy mają prawo do naszej miłości”.

„Skoro nawet zwierzęta mówią po ludzku pod wpływem nocy Betlejemskiej, to cóż dopiero „król stworzenia”, człowiek?! – Oby i on przestał postępować „zwierzęco”! – Oby brat przestał „ryczeć” na brata”.

„Nie wystarczy urodzić się człowiekiem, trzeba jeszcze być człowiekiem”.

Pewna siostra zakonna tak opowiadała o świętej Faustynie:

Jedna z naszych wychowanek, Antośka, powiedziała mi, że podczas pobytu w Wilnie była niedobrą dziewczyną, upartą i oporną. Nie chciała przystępować do sakramentów świętych. Siostra Faustyna szczególnie nią się zajęła. Starała się do niej podejść i sprawić jej przyjemność, aby z czasem pozyskać ją dla Boga. Gdy przyszły święta Bożego Narodzenia i do dziewcząt przychodzili krewni z podarunkami, Antośka nic nie otrzymała, bo była sierotą i nie miała nikogo bliskiego. Siostra Faustyna poprosiła przełożoną, by pozwoliła jej przygotować paczkę dla Antosi. Poprosiła ją potem do rozmównicy, wręczyła prezent i złożyła życzenia świąteczne. Dziewczyna była tak poruszona życzliwością, że poszła potem do spowiedzi i zmieniła tryb życia (M. Tarnawska, Siostra Faustyna Kowalska, Londyn 1987).

"Miłosierdzie jest dla człowieka pierwszym i najprawdziwszym lekarstwem – stwierdza papież Franciszek. Ileż uzdrowień sprawia miłosierna czułość! To lekarstwo, którego każdy pilnie potrzebuje. Ono wypływa nieustannie i przeobficie od Boga, ale powinniśmy też dawać je sobie wzajemnie, tak aby każdy mógł żyć pełnią swojego człowieczeństwa".

Drodzy bracia i siostry!

Zbliżająca się Wigilia i Święta Bożego Narodzenia dają nam szczególną okazję, aby obdarowywać się tym lekarstwem.

Przypominał o tym Bł. Ks. Jerzy Popiełuszko, gdy mówił: „Boże Narodzenie to święto miłości, święto przebaczenia”.

Pewnego dnia Pan Jezus powiedział do Siostry Faustyny: Ja z miłości ku tobie zstąpiłem z nieba, dla ciebie żyłem, dla ciebie umarłem i dla ciebie stworzyłem niebiosa. Te słowa Miłosierny Zbawiciel adresuje do każdego człowieka, do każdego z nas. To dobra nowina, którą powinniśmy dzielić się ze wszystkimi ludźmi, nikogo nie wykluczając, poprzez nasze słowa i uczynki miłosierdzia.

Tego uczył nas święty Jan Paweł II, gdy podczas spotkania opłatkowego z Rodakami 20 grudnia 1997 r. przypomniał: „Pięknym zwyczajem pozostawia się przy stole jedno miejsce wolne dla kogoś, kto może przyjść z drogi, dla nieznajomego. Te proste gesty znaczą bardzo wiele. Symbolizują one dobroć ludzkiego serca, które w drugim człowieku dostrzega — zwłaszcza w człowieku potrzebującym — obecność Chrystusa i wzywa, by wprowadzić brata i siostrę w klimat rodzinnego ciepła, zgodnie ze staropolskim: «Gość w dom — Bóg w dom»”.

Ktoś pięknie powiedział: „Miłość ma wyciągniętą rękę, bo chce ciągle dawać, bo chce przebaczać i błogosławić, bo chce leczyć i czynić dobro, obejmować, podnosić i ochraniać”.

Przypomina o tym napisane przez Prymasa Wyszyńskiego ABC Społecznej Krucjaty Miłości:

1. Szanuj każdego człowieka, bo Chrystus w nim żyje. Bądź wrażliwy na drugiego człowieka, Twojego brata.

2. Myśl dobrze o wszystkich - nie myśl źle o nikim. Staraj się nawet w najgorszym znaleźć coś dobrego.

3. Mów zawsze życzliwie o drugich - nie mów źle o bliźnich. Napraw krzywdę wyrządzoną słowem. Nie czyń rozdźwięku między ludźmi.

4. Rozmawiaj z każdym językiem miłości. Nie podnoś głosu. Nie przeklinaj. Nie rób przykrości. Nie wyciskaj tez. Uspokajaj i okazuj dobroć.

5. Przebaczaj wszystko, wszystkim. Nie chowaj w sercu urazy. Zawsze pierwszy wyciągnij rękę do zgody.

6. Działaj zawsze na korzyść bliźniego. Czyń dobrze każdemu, jakbyś pragnął, aby Tobie tak czyniono. Nie myśl o tym, co tobie jest kto winien, ale co Ty jesteś winien innym.

7. Czynnie współczuj w cierpieniu. Chętnie spiesz z pociechą, radą, pomocą, sercem.

8. Pracuj rzetelnie, bo z owoców Twej pracy korzystają inni, jak Ty korzystasz z pracy drugich.

9. Włącz się w społeczną pomoc bliźnim. Otwórz się ku ubogim i chorym. Użyczaj ze swego. Staraj się dostrzec potrzebujących wokół siebie.

10. Módl się za wszystkich, nawet za nieprzyjaciół”.

Te słowa napisane w 1967 roku, po 50 latach nic nie straciły ze swojej aktualności. Nadal pozostają cennym drogowskazem dla wszystkich Polaków.

Na koniec przypomnijmy jeszcze jedną cenną wskazówkę Kard. Wyszyńskiego: „Pierwsza po Bogu miłość należy się Ojczyźnie i pierwsza po Bogu służba należy się dzieciom własnego Narodu”.

Drodzy Parafianie i Pielgrzymi Oborskiego Sanktuarium! Drodzy Czciciele Matki Bożej Bolesnej i Przyjaciele Oborskiego Karmelu!

W wigilijny wieczór łączymy się duchowo z waszymi rodzinami i z każdym z was. Mimo, że nie zasiądziemy przy tym samym wigilijnym stole, to przecież przez wiarę i modlitwę, przez naszą miłość w Panu, będziemy duchowo głęboko zjednoczeni.

Pięknie uczy nas tego św. siostra Faustyna, która w dzień Wigilii miała zwyczaj łamać się opłatkiem i modlić również za tych bliskich, z którymi nie mogła się zobaczyć. W notatce z 1935 roku czytamy:

Wieczorem przed wieczerzą weszłam na chwilę do kaplicy, ażeby u stóp Pana Jezusa podzielić się opłatkiem z tymi, którzy są z daleka, a których Jezus bardzo kocha, a ja mam im wiele do zawdzięczenia. Kiedy się w duchu dzieliłam tym opłatkiem z pewną osobą, usłyszałam w duszy te słowa: "serce jego jest mi niebem na ziemi" (Dz. 574).

Święta Bożego Narodzenia w roku 1937 były ostatnimi w życiu, bardzo już schorowanej, Siostry Faustyny. W październiku 1938 r. umarła na gruźlicę. Te ostatnie święta były dla niej czasem, gdy bardzo głęboko uświadomiła sobie tajemnicze więzi wzajemnej odpowiedzialności, które łączą ludzkie dusze:

Przed wieczerzą weszłam na chwilę do kaplicy, aby się podzielić w duchu opłatkiem z osobami kochającymi i drogimi sercu, a jednak z daleka. Najpierw pogrążyłam się w głębokiej modlitwie i prosiłam Pana o łaski dla nich, a później dla każdej szczególnie. Jezus dał mi poznać, jak bardzo mu się to podoba, a duszę moją napełniła jeszcze większa radość, że Bóg kocha szczególnie tych, których my kochamy. (...) W tym czasie świątecznym odczułam, że pewne dusze modlą się za mnie. Cieszę się, że już tu na ziemi istnieje taka łączność i poznanie duchowe. O mój Jezu, za wszystko Ci cześć (Dz., 1444).

Najmilsi bracia i siostry!

W ten szczególny wigilijny wieczór Narodzenia Pańskiego łączymy się duchowo z wami i waszymi rodzinami w radosnym śpiewie pięknych polskich kolęd i adoracji przy żłóbku Boskiego Dzieciątka.

Wszystkim życzymy radosnego i bogatego w łaski świętowania tajemnicy Narodzenia Pańskiego i błogosławionego Nowego Roku 2018 pod czułą opieką Matki Bożej Szkaplerznej –  Ojcowie Karmelici. 

 


« Wszystkie wiadomości   « powrót  

 



  Klasztor karmelitów z XVII w. oraz Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Oborach położone są 20 km od Golubia-Dobrzynia w diecezji płockiej. Jest to miejsce naznaczone szczególną obecnością Maryi w znaku łaskami słynącej figury Matki Bożej Bolesnej. zobacz więcej »


  Sobotnie Wieczerniki mają charakter spotkań modlitewno- ewangelizacyjnych. Gromadzą pielgrzymów u stóp MB Bolesnej. zobacz więcej »
 
     
 
  ©2006 Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej

  Obory 38; 87-645 Zbójno k. Rypina; tel. (0-54) 280 11 59; tel./fax (0-54) 260 62 10;
  oprzeor@obory.com.pl

  Opiekun Pielgrzymów: O. Piotr Męczyński; tel. (0-54) 280 11 59 w. 33; (0-606) 989 710;
  opiotr@obory.com.pl

 
KEbeth Studio