Drodzy Parafianie i Pielgrzymi, Przyjaciele i Dobrodzieje Oborskiego Sanktuarium! Drodzy Czciciele Matki Bożej Bolesnej, Członkowie Bractwa Szkaplerza Świętego, Wspólnoto PIETA, Kochani Chorzy! W wigilijny wieczór łączymy się duchowo z wami i waszymi rodzinami. Niech Boskie Dzieciątko Jezus, Narodzony Zbawiciel świata, obejmie was wszystkich swoją czułą miłością i obdarzy obfitością swojej łaski oraz wielką radością zwiastowaną pasterzom i pokojem betlejemskiej Nocy. Za Sługą Bożym Stefanem Wyszyńskim, Prymasem Tysiąclecia, życzymy wam „wiary, która góry przenosi, miłości, która wszystkich jednoczy, i nadziei, która nigdy nie zawodzi”. Z pamięcią na Pasterce o północy i w modlitwie przy betlejemskim żłóbku oraz darem Chrystusowego Błogosławieństwa od ołtarza naszej Oborskiej Matki Bożej Bolesnej – Ojcowie Karmelici.
Poniżej ROZWAŻANIE.
Drodzy
w Sercu Jezusa, bracia i siostry!
W
Roku 2018 obchodzić będziemy Narodowy Jubileusz 100 – lecia Odzyskania przez
Polskę Niepodległości. Naród to „Rodzina rodzin” powtarzał Prymas Tysiąclecia.
Przed nami wigilia Narodzenia Pańskiego, przeżywana zawsze w klimacie
rodzinnego ciepła i wzajemnej miłości, radosnego śpiewu kolęd i adoracji przy
żłóbku Boskiego Dzieciątka. Warto w tym świetle betlejemskiej gwiazdy zapytać:
czego dzisiaj najbardziej potrzebuje nasza Ojczyzna, czego potrzebują wszyscy
Polacy?
Nasz
Święty Rodak Jan Paweł II przypominał, że „nie ma przyszłości człowieka i narodu
bez miłości, tej miłości, która przebacza, jest wrażliwa na niedolę innych, nie
szuka swego, ale pragnie dobra dla drugich; miłości, która służy, zapomina o
sobie i gotowa jest do wspaniałomyślnego dawania”.
Podobnie
Sługa Boży Kardynał Stefan Wyszyński mówił:
„Odnowa
świata, o której tak dużo dzisiaj się mówi i pisze, polega na tym, abyśmy
uwierzyli, że Bóg jest Miłością, i abyśmy z tej miłości, którą Bóg włożył w
nasze istnienie i życie, czerpali dla braci”.
„Przykazanie
miłości bliźniego musimy odnieść do wszystkich. Mniejsza z tym, czy wierzą czy
nie wierzą, czy nas kochają czy nie. Wszyscy mają prawo do naszej miłości”.
„Skoro
nawet zwierzęta mówią po ludzku pod wpływem nocy Betlejemskiej, to cóż dopiero
„król stworzenia”, człowiek?! – Oby i on przestał postępować „zwierzęco”! – Oby
brat przestał „ryczeć” na brata”.
„Nie
wystarczy urodzić się człowiekiem, trzeba jeszcze być człowiekiem”.
Pewna
siostra zakonna tak opowiadała o świętej Faustynie:
Jedna
z naszych wychowanek, Antośka, powiedziała mi, że podczas pobytu w Wilnie była
niedobrą dziewczyną, upartą i oporną. Nie chciała przystępować do sakramentów
świętych. Siostra Faustyna szczególnie nią się zajęła. Starała się do niej
podejść i sprawić jej przyjemność, aby z czasem pozyskać ją dla Boga. Gdy
przyszły święta Bożego Narodzenia i do dziewcząt przychodzili krewni z
podarunkami, Antośka nic nie otrzymała, bo była sierotą i nie miała nikogo
bliskiego. Siostra Faustyna poprosiła przełożoną, by pozwoliła jej przygotować
paczkę dla Antosi. Poprosiła ją potem do rozmównicy, wręczyła prezent i złożyła
życzenia świąteczne. Dziewczyna była tak poruszona życzliwością, że poszła
potem do spowiedzi i zmieniła tryb życia (M. Tarnawska, Siostra Faustyna Kowalska, Londyn 1987).
"Miłosierdzie
jest dla człowieka pierwszym i najprawdziwszym lekarstwem – stwierdza papież
Franciszek. Ileż uzdrowień sprawia miłosierna czułość! To lekarstwo, którego
każdy pilnie potrzebuje. Ono wypływa nieustannie i przeobficie od Boga, ale
powinniśmy też dawać je sobie wzajemnie, tak aby każdy mógł żyć pełnią swojego
człowieczeństwa".
Drodzy
bracia i siostry!
Zbliżająca
się Wigilia i Święta Bożego Narodzenia dają nam szczególną okazję, aby
obdarowywać się tym lekarstwem.
Przypominał
o tym Bł. Ks. Jerzy Popiełuszko, gdy mówił: „Boże Narodzenie to święto miłości,
święto przebaczenia”.
Pewnego
dnia Pan Jezus powiedział do Siostry Faustyny: Ja z miłości ku tobie zstąpiłem z nieba, dla ciebie żyłem, dla ciebie umarłem i dla
ciebie stworzyłem niebiosa. Te słowa Miłosierny Zbawiciel adresuje do
każdego człowieka, do każdego z nas. To dobra nowina, którą powinniśmy dzielić
się ze wszystkimi ludźmi, nikogo nie wykluczając, poprzez nasze słowa i uczynki
miłosierdzia.
Tego
uczył nas święty Jan Paweł II, gdy podczas spotkania opłatkowego z Rodakami 20
grudnia 1997 r. przypomniał: „Pięknym zwyczajem pozostawia się przy stole jedno
miejsce wolne dla kogoś, kto może przyjść z drogi, dla nieznajomego. Te proste
gesty znaczą bardzo wiele. Symbolizują one dobroć ludzkiego serca, które w drugim
człowieku dostrzega — zwłaszcza w człowieku potrzebującym — obecność Chrystusa
i wzywa, by wprowadzić brata i siostrę w klimat rodzinnego ciepła, zgodnie ze
staropolskim: «Gość w dom — Bóg w dom»”.
Ktoś
pięknie powiedział: „Miłość ma wyciągniętą rękę, bo chce ciągle dawać, bo chce
przebaczać i błogosławić, bo chce leczyć i czynić dobro, obejmować, podnosić i
ochraniać”.
Przypomina
o tym napisane przez Prymasa Wyszyńskiego ABC Społecznej Krucjaty Miłości:
1.
Szanuj każdego człowieka, bo Chrystus w nim żyje. Bądź wrażliwy na drugiego
człowieka, Twojego brata.
2.
Myśl dobrze o wszystkich - nie myśl źle o nikim. Staraj się nawet w najgorszym
znaleźć coś dobrego.
3.
Mów zawsze życzliwie o drugich - nie mów źle o bliźnich. Napraw krzywdę
wyrządzoną słowem. Nie czyń rozdźwięku między ludźmi.
4.
Rozmawiaj z każdym językiem miłości. Nie podnoś głosu. Nie przeklinaj. Nie rób
przykrości. Nie wyciskaj tez. Uspokajaj i okazuj dobroć.
5.
Przebaczaj wszystko, wszystkim. Nie chowaj w sercu urazy. Zawsze pierwszy wyciągnij
rękę do zgody.
6.
Działaj zawsze na korzyść bliźniego. Czyń dobrze każdemu, jakbyś pragnął, aby
Tobie tak czyniono. Nie myśl o tym, co tobie jest kto winien, ale co Ty jesteś
winien innym.
7.
Czynnie współczuj w cierpieniu. Chętnie spiesz z pociechą, radą, pomocą,
sercem.
8.
Pracuj rzetelnie, bo z owoców Twej pracy korzystają inni, jak Ty korzystasz z
pracy drugich.
9.
Włącz się w społeczną pomoc bliźnim. Otwórz się ku ubogim i chorym. Użyczaj ze
swego. Staraj się dostrzec potrzebujących wokół siebie.
10.
Módl się za wszystkich, nawet za nieprzyjaciół”.
Te
słowa napisane w 1967 roku, po 50 latach nic nie straciły ze swojej
aktualności. Nadal pozostają cennym drogowskazem dla wszystkich Polaków.
Na
koniec przypomnijmy jeszcze jedną cenną wskazówkę Kard. Wyszyńskiego: „Pierwsza
po Bogu miłość należy się Ojczyźnie i pierwsza po Bogu służba należy się
dzieciom własnego Narodu”.
Drodzy
Parafianie i Pielgrzymi Oborskiego Sanktuarium! Drodzy Czciciele Matki Bożej
Bolesnej i Przyjaciele Oborskiego Karmelu!
W
wigilijny wieczór łączymy się duchowo z waszymi rodzinami i z każdym z was.
Mimo, że nie zasiądziemy przy tym samym wigilijnym stole, to przecież przez
wiarę i modlitwę, przez naszą miłość w Panu, będziemy duchowo głęboko
zjednoczeni.
Pięknie
uczy nas tego św. siostra Faustyna, która w dzień Wigilii miała zwyczaj łamać
się opłatkiem i modlić również za tych bliskich, z którymi nie mogła się
zobaczyć. W notatce z 1935 roku czytamy:
Wieczorem przed wieczerzą weszłam na
chwilę do kaplicy, ażeby u stóp Pana Jezusa podzielić się opłatkiem z tymi,
którzy są z daleka, a których Jezus bardzo kocha, a ja mam im wiele do
zawdzięczenia. Kiedy się w duchu dzieliłam tym opłatkiem z pewną osobą,
usłyszałam w duszy te słowa: "serce jego jest mi niebem na ziemi" (Dz. 574).
Święta
Bożego Narodzenia w roku 1937 były ostatnimi w życiu, bardzo już schorowanej,
Siostry Faustyny. W październiku 1938 r. umarła na gruźlicę. Te ostatnie święta
były dla niej czasem, gdy bardzo głęboko uświadomiła sobie tajemnicze więzi
wzajemnej odpowiedzialności, które łączą ludzkie dusze:
Przed wieczerzą weszłam na chwilę do
kaplicy, aby się podzielić w duchu opłatkiem z osobami kochającymi i drogimi
sercu, a jednak z daleka. Najpierw pogrążyłam się w głębokiej modlitwie i
prosiłam Pana o łaski dla nich, a później dla każdej szczególnie. Jezus dał mi
poznać, jak bardzo mu się to podoba, a duszę moją napełniła jeszcze większa
radość, że Bóg kocha szczególnie tych, których my kochamy. (...) W tym czasie
świątecznym odczułam, że pewne dusze modlą się za mnie. Cieszę się, że już tu
na ziemi istnieje taka łączność i poznanie duchowe. O mój Jezu, za wszystko Ci
cześć (Dz., 1444).
Najmilsi
bracia i siostry!
W
ten szczególny wigilijny wieczór Narodzenia Pańskiego łączymy się
duchowo z wami i waszymi rodzinami w radosnym śpiewie pięknych polskich kolęd i adoracji przy żłóbku Boskiego Dzieciątka.
Wszystkim życzymy radosnego i bogatego w łaski świętowania tajemnicy Narodzenia Pańskiego i
błogosławionego Nowego Roku 2018 pod czułą opieką Matki Bożej Szkaplerznej – Ojcowie Karmelici.
|